Wymarzony debiut Javiera Hernandeza w Górniku Łęczna. "Nie wiedziałem za wiele o Polsce"

Zdjęcie okładkowe artykułu: Newspix / Irek Dorozanski
Newspix / Irek Dorozanski
zdjęcie autora artykułu

Z przytupem do Górnika Łęczna i całej Lotto Ekstraklasy wszedł Javier Hernandez. Hiszpan w swoim debiucie w kilka minut strzelił dwa gole Piastowi Gliwice i zapewnił swojej drużynie cenny punkt.

Gdy wydawało się, że łęcznianie wyjadą z Gliwic bez punktów, sprawy w swoje ręce wziął nowy nabytek zespołu z Lubelszczyzny.

- Jestem zadowolony z bramek, ale najważniejsze, że udało nam się zdobyć ten punkt. Początek meczu był przecież w naszym wykonaniu bardzo zły, bo przegrywaliśmy 0:3. Remis jest dla nas niezwykle dobrym rezultatem - skromnie ocenił swój występ Javi Hernandez, nowy pomocnik Górnika Łęczna.

Zawodnik na boisku zameldował się na początku drugiej połowy. Jakie zadanie postawił przed nim sztab szkoleniowy? - Miałem grać w środku pola i próbować nowych rozwiązań na rozegranie akcji. Asysty nie mam, ale za to strzeliłem dwa gole, które dały nam remis, więc początek jest dobry - przyznał Hiszpan.

Mimo szczęśliwego remisu z Piastem sytuacja Górnika nadal jest nie do pozazdroszczenia. - Sezon nie rozpoczął się dla nas zbyt dobrze, ale mam nadzieję, że z każdym kolejnym meczem będzie coraz lepiej. Musimy zacząć wygrywać - podkreślił były piłkarz ACS Poli Timisoara.

27-latek nie zaaklimatyzował się jeszcze w nowym kraju: - Nie wiedziałem za wiele o Polsce, dalej nie wiem, ale cały czas uczę się tego kraju. Będzie coraz lepiej. Oczywiście znam kilku polskich zawodników, ale wszystko przyjdzie z czasem.

ZOBACZ WIDEO Trener Lechii po Cracovii: Zagraliśmy wyśmienicie (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu: