Pomogli ojcu wychowującemu trójkę dzieci. Anna i Robert Lewandowscy dla Szlachetnej Paczki

Zdjęcie okładkowe artykułu: Newspix / Paweł Ciecierski / Na zdjęciu: Anna i Robert Lewandowscy — Newspix / Paweł Ciecierski / Na zdjęciu: Anna i Robert Lewandowscy

Piotr Bobakowski 16.12.2017, 20:06

Anna i Robert Lewandowscy przygotowali paczkę dla rodziny, która jest w ciężkiej sytuacji. Para była pełna podziwu dla bohaterstwa ojca, który samotnie wychowuje trójkę dzieci.

W tym artykule dowiesz się o:

Robert Lewandowski

Anna Lewandowska

- Lewandowscy dla Paczki i Akademii - brzmi tytuł postu opublikowanego na oficjalnym koncie na Facebooku akcji Szlachetna Paczka, w ramach której darczyńcy pomagają rodzinom w trudnej sytuacji materialnej. Na zaprezentowanym filmie widzimy Roberta i Annę Lewandowskich, przygotowujących świąteczną paczkę dla jednej z potrzebujących rodzin.

- Pomagamy rodzinie. Panu Stanisławowi, który ma trójkę dzieci. No i jest w ciężkiej sytuacji. Wiemy, że ten świąteczny okres jest nie tylko dla nich, ale dla każdego z nas, bardzo ważny i chcielibyśmy im pomóc - wyjaśnił kapitan Biało-Czerwonych. - Pan Stanisław jest bardzo schorowanym człowiekiem, ale jest też bohaterem - dodała małżonka zawodnika Bayernu Monachium.

Para zakochała się też w 11-letniej dziewczynce o imieniu Amelia, która marzy o tym, by na świecie nie było zła. - Naszym marzeniem jest również to, żeby na świecie nie było złych ludzi - podsumowała blogerka i promotorka zdrowego trybu życia.

ZOBACZ WIDEO: Morderczy wyczyn reprezentanta Polski. "To było moje życiowe zwycięstwo"

Źródło artykułu:

Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

Polska SportowyBar Piłka nożna

Robert Lewandowski Anna Lewandowska

Zgłoś błąd w treści

Komentarze (13)

Bartek Sztach

1.01.2018

Zgłoś do moderacji

Odpowiedz

Wszystko fajnie tylko po co o tym mówić i pisać... Z ich budżetem mogą pomagać setkom rodzin w ciszy. Bez rozgłosu... Szkoda, że ich "dobre" serce jest na pokaz.

dkranx

17.12.2017

Zgłoś do moderacji

Odpowiedz

Nie wazne ile przekazali i czy pod publiczke czy nie, wazne ze dla naprawde potrzebujacych a nie na patologie ktora wszystko przepije i jeszcze "wytknie" ze malo...