Transfery. Marko Arnautović chciał wrócić do Europy. Koronawirus wszystko zepsuł

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Catherine Ivill / Na zdjęciu: Marko Arnautović
Getty Images / Catherine Ivill / Na zdjęciu: Marko Arnautović
zdjęcie autora artykułu

West Ham United miał w planach po pół roku ściągnąć Marko Arnautovicia z Chin. Nic z tego, a wszystko przez szalejącą tam śmiertelną chorobę.

[tag=620]

West Ham United[/tag] na finiszu zimowego okna transferowego cały czas szukał wzmocnień. Stąd też wziął się pomysł, by zakontraktować Marko Arnautovicia. Austriacki napastnik także był zainteresowany przejściem do londyńskiego klubu.

Transfery. Oficjalnie: Daniel Łukasik i Konrad Michalak w MKE Ankaragucu >> Transfer jednak na pewno nie dojdzie do skutku, a wszystko przez szalejącą w Chinach epidemię koronawirusa. WHO ogłosiła międzynarodowy stan zagrożenia i z tego powodu Arnautović nie może opuścić azjatyckiego kraju.

30-latek do drużyny Shanghai SIPG trafił w lipcu ubiegłego roku właśnie z West Hamu. Od samego początku jednak nie czuł się dobrze w Azji, a po epidemii śmiertelnego wirusa tym bardziej mu zależało, by wrócić do Europy.

ZOBACZ WIDEO: Kapitalna forma Lewandowskiego. "Nadal istnieją rekordy, które Lewy może pobijać!"

Transfery. Kamil Grosicki podekscytowany przenosinami do West Bromwich Albion. "Chcę pomóc w awansie do Premier League" >> Arnautović ma teraz problem, bo 31 stycznia kończy się zimowe okno transferowego z najsilniejszych ligach Europy. Wygląda na to, że wirus na dłużej zatrzyma go w Chinach.

Źródło artykułu: