Mecz z MKS-em Lublin to był tylko test - komentarze po meczu Budućnost Podgorica - MKS Lublin

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Piłkarki ręczne MKS-u Lublin rozpoczęły sezon Ligi Mistrzyń od wyjazdowej porażki z czarnogórskim klubem ŻRK Budućnost Podgorica (19:31).

Dragan Adżić (trener ŻRK Buducnost Podgorica): Przede wszystkim skupiamy się na FTC Rail Cargo Hungaria oraz FC Midtjylland i jesteśmy myślami przy tych zespołach. Mecz z MKS-em Lublin był ogromnym testem dla nas przed pojedynkami z tymi rywalami. Wysoka i silna rozgrywająca lubelskiej ekipy, Alina Wojtas została powstrzymana. Jest to dobry znak przed kolejnym meczem, który nas czeka.

Edward Jankowski (trener MKS-u Lublin): Budućnost zawdzięcza komplet punktów własnym umiejętnościom, ale także ogromnej woli odniesienia zwycięstwa. Po raz ostatni graliśmy mecz w Lidze Mistrzyń dziewięć lat temu, mamy siedem nowych zawodniczek, dwie kontuzjowane, a mimo to znaleźliśmy się wśród najlepszych klubów takich jak Budućnost. Mistrzynie Czarnogóry były lepsze w każdym elemencie gry.

Kinga Byzdra (zawodniczka ŻRK Budućnost Podgorica): Długo czekałam na ten dzień, aby zagrać spotkanie w Lidze Mistrzyń na najwyższym poziomie... Myślę, że jako zespół pokazałyśmy zgranie, energię, siłę, naszą filozofię pracy oraz gry. Będziemy coraz lepsze, gdyż każdego dnia robimy wszystko, żeby jako piłkarki ręczne mieć większe umiejętności.

Źródło artykułu: