Rajd Kataru. Jakub Przygoński awansował na trzecie miejsce. Dobra postawa Orlen Teamu

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / Orlen Team / Na zdjęciu: Jakub Przygoński
Materiały prasowe / Orlen Team / Na zdjęciu: Jakub Przygoński
zdjęcie autora artykułu

Jakub Przygoński i Timo Gottschalk mogą zaliczyć trzeci dzień rywalizacji w Katarze do bardzo udanych. Załoga Orlen Team pokonała najdłuższy etap rajdu z drugim czasem i na półmetku zawodów znajduje się na trzeciej pozycji.

[tag=4156]

Jakub Przygoński[/tag] i Timo Gottschalk wyruszyli na trasę trzeciego odcinka specjalnego Rajdu Kataru z zamiarem odrobienia strat, spowodowanych poniedziałkowym  uszkodzeniem wahacza.

Duet jadący w Katarze po raz pierwszy Toyotą Hilux przejechał oes o długości 340,28 km w czasie 3 godzin i ponad 30 minut, unikając błędów na wymagającej nawigacyjnie trasie. Podczas trzeciego dnia rywalizacji ponownie najlepszy był Nasser Al-Attiyah, który okazał się szybszy od Przygońskiego i Gottschalka o nieco ponad trzy minuty.

- Za nami udany odcinek. Mieliśmy dziś mocne tempo, zgraliśmy się z Timo, z samochodem i pojechaliśmy dobrze nawigacyjnie. Na trasie było trochę camel grassu i wydm. Pomiędzy nimi pojawiały się solne jeziora, na które trzeba było uważać. Na szczęście udało nam się pokonać te fragmenty bez problemów - powiedział Jakub Przygoński.

ZOBACZ WIDEO: Polska akademia na Zielonej Wyspie. Mariusz Kukiełka otworzył szkółkę w Irlandii

- Goniliśmy Nassera, który bardzo dobrze odnajduje się na swojej ziemi i zna tu wszystkie zakamarki. Coraz lepiej czujemy się w samochodzie. W środę postaramy się dodać trochę gazu, żeby złapać jeszcze lepsze tempo - uzupełnił kierowca Orlen Team.

W klasyfikacji generalnej prowadzi Al-Attiyah z przewagą godziny i dwudziestu minut nad Yazeedem Al-Rajhim (obaj Toyota Hilux). Przygoński i Gottschalk po wtorkowym etapie awansowali z szóstej na trzecią  pozycję i do lidera tracą ponad dwie godziny. Zawodnicy mają już za sobą połowę rajdu.

Czytaj także: Alfa Romeo liczy na pomoc Roberta Kubicy Andrzej Duda przymierzył się do Alfy Romeo

Źródło artykułu: