W tym artykule dowiesz się o:
Cel Grot Budowlanych Łódź przed meczem z BKS-em Profi Credit Bielsko-Biała był jasny - zainkasować komplet punktów i przedłużyć serię ligowych zwycięstw. Partia inaugurująca rywalizację pokazała jednak, że o wygraną wcale nie będzie łatwo, a kolejne tylko to potwierdziły. Ostatecznie głodne wygranej bielszczanki wyrwały zdobycz punktową brązowym medalistkom Polski.
Od pierwszych piłek obie drużyny próbowały przycisnąć rywala zagrywką (5:5). Łodzianki dobrze prezentowały się w defensywie, jednak to zespół gości był skuteczniejszy w grze na siatce i w kontrze. Kiedy w polu serwisowym pojawiła się Katarzyna Konieczna, bielszczanki wyszły na prowadzenie 10:5.
Podopieczne trenera Błażeja Krzyształowicza to odrabiały (12:12), to traciły punkty, dzięki czemu set był emocjonujący aż do samego końca. Po solidnej i zaciętej walce na przewagi, która naprawdę mogła podobać się kibicom, ze zwycięstwa w pierwszej odsłonie spotkania 27:25 cieszyły się zawodniczki BKS-u Profi Credit Bielsko-Biała.
ZOBACZ WIDEO Rajd Dakar. Nietypowy zakład uczestników. Na szali fryzura i długi pocałunek
Podobny przebieg miała kolejna partia, ale tym razem jako pierwsze przewagę wypracowały gospodynie, które po pojedynczym bloku na środku siatki Gabrieli Polańskiej prowadziły 9:5. Bielszczanki wciąż były jednak zmotywowane i po kąśliwych zagrywkach Kornelii Moskwy odrobiły stratę (11:11). Obie ekipy dwoiły się i troiły w obronie, a także grały czujnie w bloku. Prowadzenie zmieniało się raz po raz.
W drugiej części seta na prawym skrzydle pewniej poczuła się Jovana Brakocević. Dzięki jej skutecznym atakom, Budowlani prowadzili 16:12. Potem jednak Julia Nowicka swoimi serwisami skutecznie poruszyła defensywę łodzianek i to bielszczanki wyszły na prowadzenie 22:18. Końcówka całkowicie należała już do BKS-u, który wygrał drugiego seta 25:20, w całym meczu prowadząc już 2:0.
Łodzianki po dwóch przegranych partiach były nieco przygaszone, a karty w tym spotkaniu coraz wyraźniej i śmielej zaczynała rozdawać drużyna z Bielska. W ataku z prawej strony błyszczała Katarzyna Konieczna i głównie dzięki jej punktom zespół gości wyszedł na prowadzenie 8:5.
Za sprawą celnych zagrywek Agaty Babicz łodzianki doprowadziły do remisu (8:8), ale już po chwili BKS odskoczył na kilka punktów (15:9). Różnicę w polu serwisowym ponownie zrobiła Konieczna, a do tego przyjezdne grały skutecznie w bloku. Zawodniczki Grot Budowlanych nie potrafiły znaleźć sposobu na tak dobrze grające bielszczanki. BKS Profi Credit Bielsko-Biała wygrał trzeciego seta 25:17 i cały pojedynek 3:0.
Grot Budowlani Łódź - BKS Profi Credit Bielsko-Biała 0:3 (25:27, 20:25, 17:25)
Budowlani: Stoltenborg, Brakocević, Polańska, Pencova, Babicz, Bączyńska, Stenzel (libero) oraz Urban, Śmieszek, Tobiasz.
BKS: Nowicka, Różański, Konieczna, Herelova, Moskwa, Mucha, Maj-Erwardt (libero) oraz Jagodzińska.
MVP: Julia Nowicka (BKS Profi Credit Bielsko-Biała)
Czy BKS Profi Credit Bielsko-Biała znajdzie się w czołowej "czwórce" LSK w obecnym sezonie? 
na Instagramie 
na Facebooku 
