PŚ w Willingen: zwycięska seria Stocha przerwana! Triumf Andreasa Wellingera

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / HASAN BRATIC /
PAP/EPA / HASAN BRATIC /
zdjęcie autora artykułu

Andreas Wellinger wygrał niedzielny konkurs PŚ w skokach w Willingen. Przed własną publicznością Niemiec pokonał dwóch Austriaków, drugiego Stefana Krafta i trzeciego Manuela Fettnera. Najlepszy z Polaków, Kamil Stoch był piąty.

Po sobotnim świetnym występie Polaków w konkursie drużynowym (zwycięstwo Biało-Czerwonych z przewagą 12,3 punktu nad drugą Austrią), kibice nad Wisłą liczyli, że powody do zadowolenia ich rodacy dostarczą im także w niedzielę.

Oczy sympatyków polskich skoczków zwrócone były przede wszystkim na Kamila Stocha. W niedzielę w Willingen aktualny lider Pucharu Świata stał przed szansą na piąty triumf z rzędu w indywidualnym konkursie. Gdyby podwójny mistrz olimpijski z Soczi tego dokonał, wówczas wyrównałby osiągnięcie Adama Małysza z sezonu 2000/2001 oraz popisał się najdłuższą zwycięską serią od 8 lat, gdy w drodze po Kryształową Kulę Austriak Gregor Schlierenzauer wygrał sześć konkursów z rzędu.

Za najgroźniejszych rywali Polaka w niedzielnych zmaganiach uważano Niemca Andreasa Wellingera, Austriaków Stefana Krafta, Manuela Fettnera, rodaka Stocha Piotra Żyłę oraz... wiatr. Prognozy pogody przed rozpoczęciem zmagań były niekorzystne. Meteorolodzy przewidywali, że podmuchy wiatru mogą osiągać nawet 6 m/s. Tym samym kibice już mieli przed oczami loteryjny konkurs i przerwy w zawodach w oczekiwaniu na sprzyjające warunki.

Seria próbna pokazała jednak, że czarny scenariusz pogodowy nie musi się sprawdzić. Rzeczywiście podmuchy wiatru pod narty były mocne, ale co najważniejsze z jednego kierunku i z podobną siłą (około 1,5 m/s). W treningu najlepszy był Domen Prevc (144 metry), a Kamil Stoch zajął 7. pozycję (139,5 metra).

ZOBACZ WIDEO Stefan Hula: czuję, że za chwilę przyjdą lepsze skoki

Pierwsza seria rozgrzała kibiców. Wiatr cały czas był sprzyjający, ale co najważniejsze ustabilizowany. Wszyscy skoczkowie oddali swoje próby przy uśrednionym wietrze powyżej 1 m/s. To były idealne warunki do dalekiego skakania i takie rzeczywiście było! Na półmetku prowadził Daniel Andre Tande, który uzyskał aż 149,5 metra. Zaledwie 1,2 punktu do Norwega tracił Niemiec Andreas Wellinger. Trzeci był Stefan Kraft, a czwarty po próbie na 145. metr Kamil Stoch. Polak do lidera tracił 8,3 punktu, a do trzeciego Austriaka już tylko 4,3 punktu. Finałowa seria zapowiadała się zatem ekscytująco.

W niej łącznie wystąpiło 5 Biało-Czerwonych. Na półmetku, obok Stocha, w czołowej dziesiątce po świetnych skokach byli też ósmy Jan Ziobro (143,5 metra) i dziewiąty Piotr Żyła (138 metrów). Na 12. pozycji sklasyfikowano Dawida Kubackiego, a na 25. lokacie Macieja Kota. W czołowej trzydziestce zabrakło natomiast miejsca dla Stefana Huli mimo jego dalekiego skoku na 136. metr. To najlepiej świadczy, że poziom niedzielnego konkursu był bardzo wysoki.

W drugiej serii warunki już nie były tak sprawiedliwe. Wiatr cały czas pomagał skoczkom, ale jego uśredniona siła wahała się od 1 m/s do nawet 2,5 m/s pod narty. Z Polaków jako pierwszy na belce startowej pojawił się Maciej Kot. Zakopiańczyk w stosunku do pierwszej kolejki znacznie poprawił się, uzyskał 135 metrów i ostatecznie zajął 13. pozycję, tuż przed Dawidem Kubackim.

Z kolejnej dwójki Biało-Czerwonych, Piotr Żyła i Jan Ziobro, miejsce w czołowej dziesiątce utrzymał tylko pierwszy z wymienionych po skoku na 131. metr (ostatecznie 10.). Z kolei Ziobro uzyskał 127 metrów i musiał zadowolić się 15. lokatą.

Zwycięstwa, czy miejsca na podium nie było także dla Kamila Stocha. Podwójny mistrz olimpijski z Soczi w finale uzyskał 135 metrów i po swoim skoku zajmował 2. miejsce. Tym samym stało się jasne, że nie wygra piątego konkursu z rzędu. Ostatecznie naszego reprezentanta sklasyfikowano na 5. pozycji. Ze zwycięstwa cieszył się natomiast Andreas Wellinger, który zaledwie o 0,3 punktu pokonał Stefana Krafta i o 1,3 punktu trzeciego Manuela Fettnera.

Prowadzący po pierwszej serii Daniel Andre Tande po finałowym skoku na 134. metr zajął najmniej lubiane przez sportowców 4. miejsce.

Kolejnym przystankiem dla skoczków w Pucharze Świata będzie niemiecki Oberstdorf. Na przebudowanej mamuciej skoczni odbędą się dwa konkursy indywidualne w lotach (4-5 luty). Relacja na żywo oraz podsumowanie zmagań na WP SportoweFakty.

wyniki indywidualnego konkursu PŚ w Willingen:

miejsce Zawodnik Kraj Metry łączna nota
1.Andreas WellingerNiemcy147,5/135242,3
2.Stefan KraftAustria148,5/135,5242
3.Manuel FettnerAustria144,5/136241
4.Daniel Andre TandeNorwegia149,5/134240,4
5.Kamil StochPolska145/135232,9
6.Michael HayboeckAustria135,5/145,5225,9
7.Gregor SchlierenzauerAustria141,5/135222,5
8.Jurij TepesSłowenia142/125,5221,1
9.Peter PrevcSłowenia137,5/142,5218,5
10.Piotr ŻyłaPolska138/131216,2
13.Maciej KotPolska133/135207,1
14.Dawid KubackiPolska135/136206,3
15.Jan ZiobroPolska143,5/127203,3
32.Stefan HulaPolska13698,6
Źródło artykułu: