Polak z szansą na triumf w Australian Open 2023. "Kluczowy będzie początek"

Jan Zieliński może zostać w sobotę zwycięzcą Australian Open w deblu. W finale rywalami Polaka i jego partnera Hugo Nysa będą Australijczycy Rinky Hijikata i Jason Kubler. - Kluczowy będzie początek meczu - uważa Marcin Matkowski.

Grzegorz Wojnarowski
Grzegorz Wojnarowski
Marcin Matkowski WP SportoweFakty / Iza Zgrzywa / Na zdjęciu: Marcin Matkowski
26-letni zawodnik z Warszawy rozgrywa w Melbourne turniej życia. W drodze do finałowego spotkania pokonał razem z Monakijczykiem Hugo Nysem m.in. rozstawionych z "trzynastką" Rafaela Matosa i Davida Vegę Hernandeza oraz turniejową "dwójkę" Rajeeva Rama i Joe'a Salisbury'ego.

W spotkaniu, które wyłoni zwycięzców całej imprezy, przeciwnikami Zielińskiego i Nysa będą reprezentanci gospodarzy. - Oni wystąpili w Australian Open dzięki dzikiej karcie, ale ich wyniki pokazują, że są bardzo mocni. W ćwierćfinale pokonali w dwóch krótkich setach turniejową "jedynkę" - parę Wesley Koolhof / Neal Skupski. W półfinale bez większych kłopotów wygrali z rozstawionymi z numerem ósmym Marcelem Granollersem i Horacio Zeballosem. Widać, że są świetnie przygotowani i grają super tenis. A do tego są Australijczykami, więc całe trybuny będą za nimi - przestrzega Marcin Matkowski, który w parze z Mariuszem Fyrstenbergiem najdalej dotarł w Melbourne do półfinału (2006 rok).

Były znakomity deblista dodaje jednak, że Jan Zieliński i Hugo Nys też pokonali w drodze do finału dwie rozstawione pary, a do tego mają już na rozkładzie jeden australijski duet - Maxa Purcella i Jordana Thompsona, z którymi wygrali w drugiej rundzie po bardzo zaciętym spotkaniu. Są też mocno zaprawieniu w bojach - tylko jeden ich mecz nie zakończył się w trzech setach.

ZOBACZ WIDEO: Mróz, wichura, a on wspinał się w takim stroju. Hit sieci!

- W tym finale oceniam szanse jak 50 na 50. Kluczowy będzie początek spotkania. Najlepiej będzie przełamać Australijczyków na samym początku, a przynajmniej nie dać im szybko odskoczyć. Jak Hijikata i Kubler dobrze zaczną, to potem, niesieni dopingiem swoich kibiców, będą trudni do zatrzymania. A im dłużej Zieliński i Nys będą z przodu lub na równi z rywalami, tym większa będzie ich szansa na sukces - przewiduje Matkowski.

Co jeszcze powinno w sobotę działać na korzyść Polaka i Monakijczyka? - Nys jest doświadczonym tenisistą, bardzo spokojnym na korcie. Z kolei Janek ma duży temperament. Z jego tenisowych atutów jako te najważniejsze wymieniłbym dobry serwis, return i grę z tyłu kortu. Polak i Monakijczyk tworzą dobrą kombinację spokoju i siły ognia. Według mnie właśnie ona daje im zwycięstwa.

Zieliński i Nys zaczęli grać razem od marca ubiegłego roku, a decyzję o stworzeniu stałej pary deblowej podjęli po US Open 2022. Ich współpraca układa się świetnie. Zdaniem Matkowskiego po Australian Open mogą na dłużej zadomowić się w czołówce rankingu gry podwójnej.

- Po turnieju w Melbourne Janek będzie już co najmniej 15. w deblowym rankingu, a jeżeli wygra, to nawet 10. Dzięki temu para Zieliński i Nys powinna mieć pewny udział we wszystkich największych turniejach, a w zawodach rangi ATP 1000 będzie rozstawiona. Będą też mieli świetną pozycję wyjściową do walki o kończące sezony ATP Finals. W przypadku zwycięstwa będą praktycznie pewni, że tam zagrają.

Bez względu na wynik finału, swój występ w Australian Open 2023 Zieliński może zdaniem Matkowskiego uznać za niebywały sukces. - Dla naszego zawodnika bez wątpienia jest to przełom - kończy.

Sobotni finał deblowego AO 2023 powinien się rozpocząć około godziny 11:30 polskiego czasu.

Czytaj też:
"Pytają się, kim jest ten Polak". Fibak ma radę dla Zielińskiego przed finałem Australian Open
To wielkie niebezpieczeństwo dla Linette? Fibak zwraca uwagę na jedną rzecz

Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

Czy Jan Zieliński i Hugo Nys wygrają Australian Open?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×