Trener Djokovicia podziękował Jannikowi Sinnerowi. "Od tego momentu wiedziałem, że Novak wygra ten turniej"

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / Alessandro di Marco / Na zdjęciu: Novak Djoković (poniżej z prawej) z członkami swojego sztabu szkoleniowego po triumfie w ATP Finals 2023
PAP/EPA / Alessandro di Marco / Na zdjęciu: Novak Djoković (poniżej z prawej) z członkami swojego sztabu szkoleniowego po triumfie w ATP Finals 2023
zdjęcie autora artykułu

Goran Ivanisević, trener Novaka Djokovicia, podziękował Jannikowi Sinnerowi za to, że Włoch umożliwił Serbowi awans do półfinału ATP Finals. Zdaniem Chorwata - to był moment zwrotny całego turnieju, zakończonego triumfem tenisisty z Belgradu.

Goran Ivanisević doprowadził Novaka Djokovicia do kolejnego wielkiego sukcesu. W niedzielny wieczór chorwacki trener z dumą obserwował, jak jego podopieczny pokonał Jannika Sinnera (6:3, 6:3) w meczu o tytuł ATP Finals 2023 i zrewanżował się Włochowi za porażkę poniesioną w fazie grupowej.

Co ciekawe, pierwsze zdania Ivanisevicia podczas konferencji prasowej po finale były poświęcone właśnie Sinnerowi. Chorwat podziękował Włochowi, który w ostatniej kolejce fazy grupowej, choć miał już pewny awans, zagrał na 100 proc. i pokonał Holgera Rune, czym umożliwił Djokoviciowi promocję do 1/2 finału.

- Muszę podziękować Jannikowi, że trochę nam pomógł, by Novak znalazł się w półfinale. A, gdy już do tego doszło, wiedziałem, że Novak wygra ten turniej - powiedział, cytowany przez atptour.com.

Ivanisević podkreślił, że od 1/2 finału dla Djokovicia zaczął się jakby inny turniej. - Zmieniła się jego mentalność. Od soboty pojawił się nowy Novak Djoković. A, kiedy prawdziwy Novak Djoković wchodzi na kort, nie ma nikogo, kto mógłby z nim grać.

- Widziałem to w jego oczach. Kiedy wszedł do szatni, od razu było inaczej, tak samo podczas rozgrzewki. W meczu z Alcarazem od samego początku był bardzo pozytywny, motywował się i zaciskał pięść - mówił.

Chorwat wyjawił, że po porażce z Sinnerem członkowie sztabu szkoleniowego w ogóle nie mieli kontaktu z Djokoviciem. Zobaczyli się z nim dopiero tuż przed ostatnim pojedynkiem w grupie z Hubertem Hurkaczem.

- Gdy Novak przegrywa mecz, nie jest z nim łatwo. W środę w ogóle się nie widzieliśmy. Właściwie to do czwartku nie wiedzieliśmy, co się dzieje, czy jedziemy na rozgrzewkę przed meczem z Hurkaczem, czy wracamy do domu. Siedzieliśmy i czekaliśmy. W końcu dowiedzieliśmy się, że będzie grał - opisał wydarzenia sprzed paru dni.

Przed niedzielnym finałem Ivanisević był pewny zwycięstwa swojego podopiecznego. - Bardzo trudno jest pokonać Novaka dwa razy w ciągu tygodnia. To był zupełnie inny mecz niż we wtorek. Taktycznie Novak zagrał całkowicie inaczej - ocenił.

Novak Djoković odrobił lekcję. "Triumf w ATP Finals to nagroda"

ZOBACZ WIDEO: Jędrzejczyk rusza z projektem w telewizji. "Nie mogę się już doczekać"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty