Otrzymały "dzikie karty", ale turnieju nie zawojowały. Była wiceliderka rankingu wraca do formy

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / EPA/Mast Irham / Na zdjęciu: Paula Badosa
PAP/EPA / EPA/Mast Irham / Na zdjęciu: Paula Badosa
zdjęcie autora artykułu

Zarówno Ajla Tomljanović, jak i Lanlana Tararudee otrzymały "dzikie karty" w turnieju WTA 250 w Hua Hin, ale odpadły już w pierwszej rundzie. Tajka musiała uznać wyższość Pauli Badosy, która wraca do formy po przerwie spowodowanej kontuzją.

WTA Hua Hin:

I runda gry pojedynczej:

Dalma Galfi (Węgry, Q) - Ajla Tomljanović (Australia, WC) 6:3, 6:0 Nao Hibino (Japonia) - Kamilla Rachimowa 7:6(4), 6:0 Xiyu Wang (Chiny, 5) - Qiang Wang (Chiny) 6:1, 6:1 Xinyu Wang (Chiny, 3) - Emina Bektas (USA) 5:2 i krecz Viktorija Golubić (Szwajcaria) - Laura Pigossi (Brazylia) 6:1, 6:2 Paula Badosa (Hiszpania) - Lanlana Tararudee (Tajlandia, WC) 3:6, 6:4, 6:1

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: można im pozazdrościć. Bajeczny urlop dziennikarki i piłkarza

Źródło artykułu: WP SportoweFakty