Polski debel nie podbił Pragi. Krótka przygoda
Karol Drzewiecki i Szymon Walków połączyli siły w Challengerze w Pradze. Już w pierwszym meczu zostali pokonani przez Jiriego Barnata oraz Jana Hrazdila.
Materiały prasowe
/ FPtenis
/ Na zdjęciu: Piotr Matuszewski i Karol Drzewiecki
Na początku drabinki Polacy trafili na Jiriego Barnata i Jana Hrazdila, czyli jednych z faworytów gospodarzy Challengera. Także Czesi nie grali ostatnio często w duecie. Występ w Pradze był ich pierwszym wspólnym w sezonie. W przeszłości deble, w tych składach, nie miały sposobności do spotkania się na korcie.
Czesi wystartowali w Challengerze z "dzikimi kartami" i nie zamierzali ich zmarnować. W pierwszym secie zwyciężyli 6:3. Kiedy po raz pierwszy odebrali podanie Karolowi Drzewieckiemu i Szymonowi Walkówowi, Polacy jeszcze odpowiedzieli przełamaniem powrotnym. Później jednak Jiri Barnat oraz Jan Hrazdil bezkarnie przełamywali przeciwników, a sami pilnowali serwisu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!Drugi set trwał dwie minuty dłużej niż pierwszy, ale zakończył się takim samym wynikiem 6:3. Czesi byli już mocno rozpędzeni i wcześnie przełożyli to na prowadzenie 4:1. Od tego momentu były jeszcze cztery gemy rozstrzygnięte przez serwujących, więc partia została już spokojnie zamknięta przez Jiriego Barnata i Jana Hrazdila.
Lepszy debel zagra w ćwierćfinale z rozstawionymi z numerem trzecim Anirudhem Chandrasekarem i Nikim Kaliyandą Poonacha.
I runda gry podwójnej:
Jiri Barnat (Czechy, WC) / Jan Hrazdil (Czechy, WC) - [b]Karol Drzewiecki (Polska) / Szymon Walków (Polska) 6:3, 6:3[/b]
Czytaj także: Tego Australian Open nie zapomni! Najpierw tytuł z Polakiem, teraz kolejny triumf
Czytaj także: Forbes ujawnił zarobki tenisistów. Iga Świątek w czołówce zestawienia
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.
