Mamy złoto na paraolimpiadzie! A to nie jest jedyny sukces Polaków

Kolejny dzień igrzysk paraolimpijskich Tokio 2020 za nami i przybyły nam aż trzy medale. Największy sukces osiągnęła Róża Kozakowska, która zdobyła złoto w rzucie maczugą.

Robert Czykiel
Robert Czykiel
Lech Stoltman Getty Images / Na zdjęciu: Lech Stoltman
Piątek na igrzyskach paraolimpijskich Tokio 2020 zaczął się od wstrząsającej informacji. Jest podejrzenie, że nasi medaliści w kolarstwie torowym byli na dopingu. Istnieje ryzyko, że Marcin Polak i Michał Ładosz stracą wywalczony brąz. Na szczęście kilka godzin później były już tylko powody do świętowania.

Największą bohaterką jest Róża Kozakowska. Polka została mistrzynią olimpijską w rzucie maczugą (F 32). Nasza reprezentantka rzuciła 28,74 m, a to dało jej nie tylko złoto, ale także pobiła rekord świata.

To jednak nie koniec, bo w piątek łącznie nasi paraolimpijczycy zdobyli trzy medale. Na drugim stopniu podium stanął Michał Derus. To nasz sprinter na 100 metrów (T 47), który w biegu finałowym metę przekroczył z czasem 10,61 sekund. On z kolei został rekordzistą Europy.

Brąz na igrzyska paraolimpijskich Tokio 2020 wywalczył z kolei Lech Stoltman w pchnięciu kulą (F 55). Sukces zapewnił mu rzut na 12,15 m.

Dzięki tym medalom Polska w klasyfikacji medalowej zajmuje 17. miejsce. W dorobku mamy jeden złoty, dwa srebrne i trzy brązowe medale. Oby kolejne dni były równie udane.

Medycyna nie daje jej szans na odzyskanie wzroku. Pobiegnie w Tokio dla Polski >> Igrzyska paraolimpijskie. Nie ma rąk i gra w tenisa stołowego. Jako dziecko miał okropny wypadek >> ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Cristiano Ronaldo Junior w formie jak tata!
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×