MotoGP: Absolutna dominacja Marca Marqueza. Valentino Rossi jak wino

Do wyścigu najszybciej ruszył startujący z pole position Marc Marquez. Na drugie miejsce wysforował się Andrea Dovizioso. Włoch nie miał jednak szans na utrzymanie początkowego tempa Hiszpana. Marquez rozpoczął samotną ucieczkę.

Niesamowita walka toczyła się za to w środku stawki. Między kierowcami często dochodziło do kontaktu. Na łokcie walczyli między innymi Maverick Vinales i Franco Morbidelli. W trakcie rywalizacji pojawił się komunikat, iż Cal Crutchlow otrzymał karę przejazdu przez aleję serwisową z powodu lotnego startu.

Zawodnicy toczący walkę o drugie miejsce nie przebierali w środkach. Między czołówką dochodziło do niesamowicie efektownych wyprzedzeń. W tym czasie kolejne sekundy nad resztą stawki zyskiwał Marquez, który był absolutnie poza zasięgiem rywali. Kibice nie mogli jednak narzekać na brak emocji.

Czytaj także: Smutek Leclerca

Ostatecznie najważniejsza walka rozegrała się pomiędzy Włochami - Valentino Rossim i Andreą Dovizioso. Zawodnik Monster Energy Yamahy zaatakował kilka zakrętów przed końcem i rozprawił się z młodszym rywalem. Na ostatnim okrążeniu doszło także do wywrotki Morbidelliego i Vinalesa.

Hiszpan widząc przed sobą Danilo Petrucciego puścił gaz. W tym momencie w jego tylne koło wpadł jadący z tyłu Włoch. Dzięki wypadnięciu dwóch kierowców pod koniec wyścigu, Cal Crutchlow, mimo kary przejazdu przez aleje serwisową, skończył rywalizację w punktach.

Czytaj także: Dramat Ferrari i Renault Fatalnie zaprezentował się Jorge Lorenzo, który przez cały wyścig poruszał się bezbarwnie pod koniec stawki. Szczęśliwy może być za to Miguel Oliveira. Portugalczyk niespodziewanie znalazł się na 11 miejscu. To wielki sukces zawodnika KTM Tech 3 Racing debiutującego w MotoGP.

Wyniki Grand Prix Argentyny w MotoGP:

ZOBACZ WIDEO Serie A: Juventus kolejny krok bliżej mistrzostwa. Skromna wygrana dzięki rezerwowemu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]