MotoGP. GP Styrii. Miguel Oliveira z pierwszym zwycięstwem w karierze. Płonący motocykl Mavericka Vinalesa

Po raz kolejny wyścig MotoGP trzeba było rozgrywać na raty. Tak jak przed tygodniem rywalizacja została przerwana po koszmarnym wypadku Johanna Zarco i Franco Morbidellego, tak tym razem sędziowie musieli wywiesić czerwoną flagę po awarii Mavericka Vinalesa.

W sprzęcie Hiszpana przy prędkości bliskiej 300 km/h najprawdopodobniej doszło do awarii hamulców, przez co Vinales był zmuszony zeskakiwać z maszyny przy pełnej prędkości. Jego Yamaha następnie trafiła w bandy ochronne i zaczęła płonąć. Jako że doszło do uszkodzenia barier, to sędziowie przerwali rywalizację.

Niepocieszony z tej decyzji mógł być Joan Mir, który w momencie przerwania wyścigu znajdował się na jego czele ze sporą przewagą nad rywalami.

Wyścig MotoGP wznowiono na dystansie ledwie 12 okrążeń. W tym sprincie dość niespodziewanie najlepszy okazał się Miguel Oliveira, choć Portugalczyk w ostatni zakręt wjeżdżał jako trzeci motocyklista w stawce.

Oliveira zyskał za sprawą bardzo ostrej batalii Jacka Millera z Polem Espargaro. Na ostatnich metrach Australijczyk zaatakował Hiszpana i wyrzucił go poza tor, samemu wyjeżdżając poza optymalną nitkę wyścigową. Skorzystał na tym Oliveira i w ten sposób odniósł on pierwsze zwycięstwo w karierze.

MotoGP - GP Styrii - wyścig - wyniki:

Czytaj także: Nowe przepisy w F1 dopiero od GP Włoch Claire Williams straci stanowisko?

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kapitalna sztuczka Manuela Neuera