Zespół Roberta Kubicy z problemami. Powody do niepokoju?

Podobnie jak to miało miejsce w piątkowym treningu European Le Mans Series przed 4h Portimao, jako pierwszy w WRT za kierownicą Oreca 07-Gibson usiadł Louis Deletraz. Tym razem strategia belgijskiej załogi była jednak inna, bo Szwajcar nie rozpoczynał od symulacji kwalifikacji.

Po ledwie kilku okrążeniach do kokpitu wsiadł Yifei Ye, ale Chińczyk nie miał szczęścia. Poranny trening na torze Algarve został bowiem przerwany czerwoną flagą po przygodzie jednej z załóg. Ye musiał zjechać do alei serwisowej i dopiero po kilkunastu minutach wrócił do jazdy.

Dopiero w drugiej części treningu Deletraz wyjechał na tor, by zrobić szybkie "kółko". Czas 1:32.209 dał jednak WRT tylko dziewiątą pozycję. Strata do najszybszego zespołu United Autosports wyniosła w tym przypadku 0,806 s.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Wygląda jak modelka. "Polska" krew!

Robert Kubica zameldował się na torze w Portimao na 25 minut przed zakończeniem sesji. Polak sprawdzał głównie tempo wyścigowe, o czym świadczyć mogą czasy na poziomie 1:33-1:34. Ostatecznie sesja została przerwana przedwcześnie w samej końcówce, po tym jak na torze zatrzymał się samochód ekipy Racing Team Turkey.

W sobotę o godz. 15.40 rozpoczną się kwalifikacje do niedzielnego wyścigu 4h Portimao. W nich ekipę WRT najprawdopodobniej reprezentować będzie Deletraz.

ELMS - 4h Portimao - 2. trening - wyniki:

Czytaj także: Kolega Roberta Kubicy narzeka na sytuację w F1. "Nie jest łatwo" Robert Kubica jest świadom sytuacji. To koniec?!