Żużel. Maraton w Kumli zwieńczony sukcesem gospodarzy. Kompletny Max Fricke

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Max Fricke
WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Max Fricke
zdjęcie autora artykułu

Ponad godzinna przerwa w meczu spowodowana opadami deszczu nie przeszkodziła gospodarzom w Kumli w odniesieniu triumfu nad Rospiggarną Hallstavik 49:41. Klasą samą w sobie był Max Fricke, który sięgnął po komplet punktów (14+1).

Szwedzi po raz kolejny udowodnili, że nie mają problemu z przerzuceniem i dosypaniem nawierzchni w trakcie zawodów po to, aby dobiegły one do końca. W Kumli od początku padał deszcz, a po 7. biegu sytuacja stała się niebezpieczna.

W 8. wyścigu upadek zanotował Kevin Juhl Pedersen i wówczas mecz wstrzymano. Mało kto jednak myślał o tym, aby zawody odwołać, mimo że organizatorom ciągle towarzyszył padający deszcz. Zakasali oni rękawy, zebrano z toru maź i dosypano suchej nawierzchni. Potem to wszystko wymieszano i po ponad godzinnej przerwie wznowiono rywalizację.

A ta wbrew pozorom była ciekawa. Zawodnicy nie mieli problemów z płynną jazdą, ba, niektórzy decydowali się nawet na odważne szarże. Niepokonany w tym galimatiasie pozostał Max Fricke. Australijczyk sięgnął po płatny komplet punktów (14+1). Na wyróżnienie zapracowali też Kai Huckenbeck i Kim Nilsson, którym niestraszne były wymagające warunki.

ZOBACZ WIDEO Magazyn PGE Ekstraligi. Chomski, Cierniak i Dowhan gośćmi Musiała

W meczu 12. rundy Bauhaus-Ligan na torze w Kumli wystąpiło dwóch Polaków, Norbert Krakowiak i Norbert Kościuch. Pojechali oni średnio, co widać po poniższej punktacji.

Punktacja (za svemo.se):

Kumla Indianerna - 49 pkt. 1. Niels Kristian Iversen - 9 (0,2,3,3,1) 2. Norbert Krakowiak - 4+1 (3,1*,d,d) 3. Chris Holder - 8+1 (3,2,2*,1,0) 4. Norbert Kościuch - 5+1 (2*,0,3,0) 5. Max Fricke - 14+1 (3,3,3,2*,3) 6. Jonatan Grahn - 1 (1,0,0) 7. Gustav Grahn - 8+1 (3,2,2*,1)

Rospiggarna Hallstavik - 41 pkt. 1. Kai Huckenbeck - 13+2 (1*,3,2,1*,3,3) 2. Andrzej Lebiediew - ZZ  3. Victor Palovaara - 9 (2,d,1,1,2,1,2) 4. Kim Nilsson - 12+3 (1,3,3,1*,2*,0,2*) 5. Timo Lahti - 3+1 (1*,1,1,-,-) 6. Daniel Henderson - 0 (0,d,0) 7. Kevin Juhl Pedersen - 4 (2,2,w,u)

Bieg po biegu: 1. (64,40) Krakowiak, Palovaara, Huckenbeck, Iversen - 3:3 - (3:3) 2. (65,10) Grahn, Pedersen, Grahn, Henderson - 4:2 - (7:5) 3. (64,20) Holder, Kościuch, Nilsson, Palovaara (d) - 5:1 - (12:6) 4. (64,80) Fricke, Pedersen, Lahti, Grahn - 3:3 - (15:9) 5. (65,60) Nilsson, Grahn, Krakowiak, Henderson (d) - 3:3 - (18:12) 6. (66,20) Huckenbeck, Holder, Lahti, Kościuch - 2:4 - (20:16) 7. Nilsson, Iversen, Palovaara, Krakowiak (d) - 2:4 - (22:20) 8. (66,90) Kościuch, Holder, Lahti, Pedersen (w) - 5:1 - (27:21) 9. (64,80) Fricke, Huckenbeck, Nilsson, Grahn - 3:3 - (30:24) 10. (66,70) Iversen, Grahn, Palovaara, Henderson - 5:1 - (35:25) 11. (66,20) Fricke, Palovaara, Huckenbeck, Kościuch - 3:3 - (38:28) 12. (65,80) Huckenbeck, Nilsson, Holder, Krakowiak (d) - 1:5 - (39:33) 13. (66,10) Iversen, Fricke, Palovaara, Nilsson - 5:1 - (44:34) 14. (67,40) Fricke, Palovaara, Grahn, Pedersen (u) - 4:2 - (48:36) 15. (66,10) Huckenbeck, Nilsson, Iversen, Holder - 1:5 - (49:41)

Zobacz także:  - Dobre wieści dla kibiców Diabłów. Podstawowi zawodnicy wracają do jazdy - Apator musi zachować czujność. Atrakcyjna oferta nie tylko dla Holdera

Źródło artykułu: