Żużel. Start Gniezno walczy z torem. Plany znów zmodyfikowane

Zdjęcie okładkowe artykułu: Facebook / Instagram/Start Gniezno / Stan gnieźnieńskiego toru w czwartek (23 marca)
Facebook / Instagram/Start Gniezno / Stan gnieźnieńskiego toru w czwartek (23 marca)
zdjęcie autora artykułu

W czwartek (23 marca) zawodnicy Startu Gniezno mieli wyjechać na domowy owal. Tak się jednak nie stało. Konieczna była kolejna zmiana planów.

W tym artykule dowiesz się o:

Początkowo Start Gniezno chciał wyjechać na własny tor już wcześniej. Były założenia mówiące o premierowych treningach choćby w weekend 18/19 marca. Później natomiast informowano, że motocykle przy W25 zawarczą 23 marca około godz. 15:00.

Również i tym razem plany spaliły na panewce. Wszystko dlatego, że nie udało się odpowiednio przygotować toru.

"Kolejne godziny pracy nad torem niestety nie przynoszą spodziewanych efektów. Nawierzchnia przyjęła znaczną ilość wody i obecnie - mimo wielu starań - nie ma możliwości bezpiecznej jazdy, a to jest najważniejsze przed rozpoczynającym się wkrótce sezonem" - poinformował Start Gniezno na Facebooku.

Jednocześnie oznajmiono, że tor nadal będzie suszony. Na razie nie wiadomo, kiedy ostatecznie czerwono-czarni zaczną trenować na domowym owalu.

Już wcześniej odwołano sparingi drużyn z Gniezna i Poznania. Te mecze kontrolne miały dojść do skutku w najbliższy weekend (25/26 marca).

Czytaj także: > Żużel. Michał Świącik: Jesteśmy mocną drużyną nie dającą sobie w kaszę dmuchaćŻużel. W Opolu był liderem czasów marazmu. Smutny koniec życia

ZOBACZ WIDEO: Gleb Czugunow stracił miejsce w składzie. Jako przyczynę podał stan psychiczny i brak zaangażowania

Źródło artykułu: WP SportoweFakty