Wypadek Bartosza Zmarzlika. Reprezentant Polski nie opanował motocykla! [WIDEO]

Zdjęcie okładkowe artykułu: Twitter / Eurosport / Na zdjęciu: Bartosz Zmarzlik
Twitter / Eurosport / Na zdjęciu: Bartosz Zmarzlik
zdjęcie autora artykułu

Polacy czekają na to, aby żużlową rundę Grand Prix na PGE Narodowym w końcu wygrał reprezentant Biało-Czerwonych. Przed turniejem w Warszawie największe szanse dawano na to Bartoszowi Zmarzlikowi. Ten zaliczył jednak zły początek zawodów.

Indywidualny Mistrz Świata rywalizację na PGE Narodowym w Warszawie rozpoczął w drugim wyścigu dnia. Na pierwszym łuku po szerokiej objechał go Daniel Bewley, a Polak natychmiast rzucił się w pogoń za Brytyjczykiem.

Zmarzlik chciał wejść pod łokieć rywala na drugim łuku, ale za mocno wykantował motocykl i zaliczył groźny upadek. Zawodnika kilka razy postawiło w poprzek i ratował się on przed tym, by kraksa była możliwie jak najmniej poważna w skutkach.

Za plecami kiniczanina upadł jadący Leon Madsen. Obaj wrócili do parku maszyn o własnych siłach i kontynuują zmagania. Zmarzlik po dwóch seriach Orlen FIM SGP Grand Prix of Poland - Warsaw ma dopiero jeden punkt.

Czytaj także: Kolejne zera mogłyby powiększać jego frustrację. "Chcemy obudzić w nim wilka" To ich inwestycja w przyszłość. Menadżer o roli 16-latka w składzie Wilków

ZOBACZ WIDEO: Kolejne szczegóły w sprawie Pedersena. Prezes GKM mówi o wynikach badań i odczuciach Duńczyka

Źródło artykułu: WP SportoweFakty