Żużel. Nie tylko podium Lindgrena w Gorzowie. Szwed wreszcie wjechał do TOP10

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Fredrik Lindgren na prowadzeniu
WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Fredrik Lindgren na prowadzeniu
zdjęcie autora artykułu

Szybko odbudował się Fredrik Lindgren po nieudanym występie w Grand Prix Niemiec. W sobotę Szwed zajął trzecie miejsce w rundzie w Gorzowie i wrócił do strefy medalowej klasyfikacji. Oprócz tego osiągnął jeszcze jeden sukces.

Na półmetku tegorocznych Indywidualnych Mistrzostw Świata zajmuje trzecie miejsce w klasyfikacji przejściowej, mając za sobą trzy podia, w tym jeden najwyższy stopień. Fredrik Lindgren ze swojej postawy może być więc zadowolony, ponieważ w kolejnym roku startów w Grand Prix znajduje się w ścisłej czołówce i jest bezpośrednio zaangażowany w walkę o medal. Nie zmienił tego nawet słabszy start w Teterow, gdzie był dopiero dwunasty.

Reprezentant Szwecji od początku sobotnich zmagań w Gorzowie prezentował dobry żużel. Awans do półfinału zapewnił sobie po czwartej serii, więc zero w ostatniej nie przeszkodziło mu, a wręcz z powrotem pobudziło. W półfinale Lindgren spisał się bowiem znakomicie, odnosząc wygraną. W finale musiał uznać wyższość Bartosza Zmarzlika i Leona Madsena.

Dzięki temu sukcesowi 37-latek powrócił do pierwszej trójki klasyfikacji przejściowej GP 2023. Ma w dorobku 68 punktów, tyle samo co Jason Doyle, od którego plasuje się wyżej, bo w przeciwieństwie do rywala ma na koncie zwycięską rundę. Jak pamiętamy, Lindgren wygrał w maju na PGE Narodowym w Warszawie. Traci za to punkt do Jacka Holdera i 22 do Zmarzlika.

Nie jest to koniec dobrych informacji. Na Stadionie im. Edwarda Jancarza doświadczony zawodnik wygrał trzy wyścigi, a to dało mu awans w tabeli wszech czasów na dziesiąte miejsce pod tym względem. Właśnie wyprzedził Leigh Adamsa (180 "trójek") i wreszcie, po wielu latach jazdy w światowym cyklu, znalazł się w czubie tej statystyki. Lindgren, choć w kilku z nich jest najlepszym Szwedem, w tej wciąż ma przed sobą dwóch rodaków. Więcej razy od niego linię mety na pierwszej pozycji mijali Tony Rickardsson i Andreas Jonsson.

Czołówka klasyfikacji wszech czasów Grand Prix w liczbie wygranych biegów:

M. Zawodnik Kraj Wygrane Wszystkie Procent
1Greg HancockUSA455124736,5
2Nicki PedersenDania336101733,0
3Tomasz GollobPolska31890335,2
4Jason CrumpAustralia29982236,4
5[b]Tai Woffinden[/b][b]W. Brytania[/b][b]236[/b]72732,5
6[b]Bartosz Zmarzlik[/b][b]Polska[/b][b]221[/b]52741,9
7Tony RickardssonSzwecja21543849,1
8Emil SajfutdinowRosja20258834,4
9Andreas JonssonSzwecja20185123,6
10[b]Fredrik Lindgren[/b][b]Szwecja[/b][b]181[/b][b]920[/b]19,7

ZOBACZ WIDEO: Robert Sawina o problemach Patryka Dudka. "Wpadł w spiralę"

CZYTAJ WIĘCEJ: Zmarzlik nie do zatrzymania. Kolejna legenda "złapana" przez Polaka "Ma potwora między nogami!". Tak Zmarzlik parł po zwycięstwo w finale [WIDEO]

Źródło artykułu: WP SportoweFakty