Żużel. Szok w Lesznie. Piotr Baron pożegna się po sezonie z Fogo Unią!

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Piotr Baron
WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Piotr Baron
zdjęcie autora artykułu

Takiej informacji w środowe przedpołudnie nikt się nie spodziewał. Piotr Baron po sezonie 2023 opuści zespół Fogo Unii Leszno! Potwierdził to podczas konferencji prasowej mówiąc, że dalsza współpraca będzie niemożliwa.

W tym artykule dowiesz się o:

W środowe przedpołudnie w Lesznie odbyła się konferencja prasowa Fogo Unii przed piątkowym meczem z Betard Spartą Wrocław. Dziennikarze pytali Piotra Barona i Grzegorza Zengotę o nadchodzące spotkanie, ale i ostatnie, czyli to z ZOOleszcz GKM-em Grudziądz.

Pojawił się temat, który rozgrzał ostatnio leszczyńskie środowisko, czyli zwolnienie wieloletniego toromistrza Jana Chorosia. Baron przez wiele lat był z nim mocno związany zawodowo, najpierw w Betard Sparcie Wrocław, a następnie w Fogo Unii Leszno.

Choroś w rozmowie z "Tygodnikiem Żużlowym" mówił otwarcie, że zakończenie współpracy jest efektem działań jednego z prezesów oraz jego "pupila", którym ma być Janusz Kołodziej (więcej na ten temat TUTAJ).

ZOBACZ WIDEO: Andrzej Rusko o zagranicznym juniorze. "Ponosimy straty wizerunkowe tu i teraz"

Kibice zastanawiali się, jak odejście Chorosia wpłynie na przyszłość Barona. Piotr Rusiecki niedawno w Magazynie PGE Ekstraligi mówił, że nie przewiduje żadnych zmian na stanowisku menadżera drużyny, więc środowy komunikat Barona jest na pewno dla wszystkich zaskoczeniem.

Menadżer pytany, czy widzi siebie dalej w roli szkoleniowca Fogo Unii Leszno, odpowiedział: - Nie, nie rozmawiałem z zarządem na ten temat. Jeśli chodzi o rok 2024, to nasza współpraca na pewno będzie niemożliwa - poinformował Baron.

Informację na Twitterze potwierdził rzecznik prasowy klubu, Rafał Dobrowolski.

Czytaj także: Słowa dotrzymali i żużel wrócił do Świętochłowic. "Warto polegać na pewnych ludziach" Po wielu latach intensywnych działań dopięli swego. "Dla tych kibiców warto to robić"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty