Zbigniew Boniek nie wytrzymał. "Absurd"

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Krzysztof Urban / Na zdjęciu: Zbigniew Boniek
WP SportoweFakty / Krzysztof Urban / Na zdjęciu: Zbigniew Boniek
zdjęcie autora artykułu

Zbigniew Boniek w niedzielę nie gryzł się w język. Legenda polskiej piłki nożnej postanowiła skomentować pracę sędziego Tomasza Fiałkowskiego w meczu ćwierćfinałowym 1. Ligi Żużlowej, w którym Landshut Devils podejmowało Polonię Bydgoszcz.

Boniek to wielki sympatyk "czarnego sportu", a że pochodzi z Bydgoszczy, to sympatyzuje z miejscową Polonią, która w tym roku liczyła włączyć się do walki o awans do PGE Ekstraligi. Drużyna Abramczyk Polonii rywalizację w fazie play-off rozpoczęła od starcia z niemieckim Trans MF Landshut Devils.

W rozegranym w niedzielę pierwszym spotkaniu ćwierćfinałowym bydgoszczanie triumfowali 45:44, co mocno przybliża ich do awansu do półfinałów. Zwycięstwo mogło być bardziej okazałe, ale zespół roztrwonił aż 13-punktową przewagę, którą wypracował na początku zawodów.

Sędziujący mecz Tomasz Fiałkowski miał sporo pracy, bo w spotkaniu nie brakowało upadków. Taka sytuacja miała miejsce m.in. w szóstym biegu, w którym zawodnik Polonii, Mateusz Szczepaniak, wywoził na pierwszym łuku reprezentującego gospodarzy Dimitriego Berge. W wyniku tego zdarzenia Francuz upadł, Polak został wykluczony, a w powtórce zespół z Bawarii wygrał 5:1 i odrobił część strat.

To zdarzenie sprowokowało Bońka, żeby napisać w mediach społecznościowych o pracy arbitra. - Sędzia w Landshut zdecydował, ze trzeba zrobić spotkanie emocjonujące. Wykluczenie Szczepaniaka - absurd - napisał były prezes PZPN.

Zobacz także:Znani pierwsi uczestnicy Grand Prix 2024. Challenge szczęśliwy dla jednego z Polaków!Obolały Szymon Woźniak dokonał niemożliwego. Ma jasny cel po awansie do Grand Prix

ZOBACZ WIDEO: Stanisław Chomski o drakońskich karach za szkolenie

Źródło artykułu: WP SportoweFakty