W tym artykule dowiesz się o:
[tag=53276]
Arged Malesa[/tag] już wcześniej doszła do porozumienia z Frederikiem Jakobsenem, Glebem Czugunowem, Wiktorem Jasińskim i Tobiaszem Musielakiem. Ostrowianie chcieli zamknąć skład transferem Krzysztofa Buczkowskiego. Wszystko wskazuje jednak na to, że żużlowiec Enea Falubaz Zielona Góra wybierze inną opcję.
W związku z tym ostrowianie zwrócili się w kierunku Chrisa Holdera. Informacje, że taki transfer może dojść do skutku, dotarły także do Jacka Gajewskiego, który przez wiele lat współpracował z Australijczykiem.
- W Ostrowie powstaje mocna ekipa, która chce awansować do PGE Ekstraligi. Chris może w tym pomóc. Wprawdzie jest po dość słabym sezonie, ale trzeba też pamiętać, że po drodze przyplątały mu się problemy zdrowotne. W Ostrowie mógłby się odbudować. Już raz to zrobił. Argumentem za tym transferem jest też to, że obie strony już się znają, bo niedawno współpracowały. Wszyscy zatem wiedzą, czego się po sobie spodziewać. W mojej ocenie zyska zawodnik i klub. Holder ma nadal wystarczająco dużo jakości, żeby jechać w zespole, który ma za cel awans do elity - mówi nasz ekspert i były menedżer.
Gajewski nie ukrywa, że Australijczyk nadal pozostaje żużlowcem, do którego ma duży sentyment i dlatego ma nadzieję, że jego kariera wróci na właściwe toru. - Nasze relacje pozostają bardzo dobre, choć nie mamy już okazji do częstych spotkań. Nie doradzam mu też, jakie kluby powinien wybierać, bo jest samodzielny i bardzo doświadczony. Czasami wymieniamy jednak wiadomości. Życzę mu jak najlepiej. Jeśli trafi do Ostrowa, to będę trzymać za niego kciuki - podsumowuje.
Zobacz także: Obejrzyj Magazyn PGE Ekstraligi Próbują zatrzymać transfer Przyjemskiego. "To nie ma sensu"
ZOBACZ WIDEO: Witkowski o kolejnym skandalu w żużlu. "Sytuacja jest nieakceptowalna"
Czy Chris Holder będzie jednym z najlepszych zawodników pierwszej ligi? 
Zgłoś błąd w treści
na Instagramie 
na Facebooku 
