Żużel. Ipswich nieznacznie lepsze na swoim torze. Lampart i Sajfutdinow w kratkę

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek /  Na zdjęciu: Emil Sajfutdinow
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Emil Sajfutdinow
zdjęcie autora artykułu

W czwartek na torze w Ipswich odbyło się jedyne spotkanie z trzech zaplanowanych na ten dzień brytyjskiej Premiership. Miejscowe Witches pokonały Birmingham Brummies 49:41. Przeciętne występy zanotowali Wiktor Lampart i Emil Sajfutdinow.

Na czwartkowy wieczór zaplanowane były trzy kolejne spotkania brytyjskiej Premiership. Jednak spotkania w Sheffield oraz King's Lynn zostały odwołane, a powodem były opady deszczu oraz niekorzystne prognozy pogody.

Jedynym spotkaniem, które odbyło się zgodnie z planami było starcie Ipswich Witches z Birmingham Brummies. Ten mecz rozpoczął się z blisko godzinnym opóźnieniem, ponieważ karetka wraz z lekarzem musieli opuścić stadion, gdyż pomocy potrzebowała jedna z obecnych osób na obiekcie.

Po dłuższym oczekiwaniu zawodnicy rozpoczęli rywalizację. Od początku spotkanie było wyrównane, a trzy z czterech pierwszych potyczek zakończyło się remisami. Goście w jednym z biegów wygrali podwójnie i wyszli na czteropunktowe prowadzenie.

Gospodarze szybko wzięli się odrabianie strat i w połowie meczu tracili już tylko dwa punkty, a w dziesiątym biegu za sprawą pary Ellis-Sajfutdinow wyszli na prowadzenie, którego do końca już nie oddali. W 14. biegu Rew i Thompson przypieczętowali triumf.

ZOBACZ WIDEO: Wywiady pomiędzy biegami. Czy w przyszłości znikną z transmisji?

W tym meczu udział wzięło dwóch Polaków. Wśród gości wystąpił Emil Sajfutdinow. 34-latek nie zanotuje tego meczu do udanych. Na torze pojawił się cztery razy, dwukrotnie był wykluczony za upadek, a także dwukrotnie przywiózł "dwójki" z bonusami. Liderem gospodarzy był Jason Doyle - 14 punktów.

W ekipie gości zaprezentował się Wiktor Lampart. 23-latek także pojawił się cztery razy na torze. Zaczął dobrze, bo od pierwszego i drugiego miejsca, lecz później upadł, a w ostatnim starcie przyjechał do mety ostatni. Najlepszy wśród drużyny z Birmingham był Scott Nicholls. Punktacja:

Ipswich Witches - 49 pkt. 1. Emil Sajfutdinow - 4+2 (w,2*,2*,w) 2. Adam Ellis - 11 (3,3,2,3,0) 3. Daniel King - 5 (0,t,2,3) 4. Keynan Rew - 7+1 (1,2,1*,3) 5. Jason Doyle - 14 (2,3,3,3,3) 6. Jordan Jenkins - 1+1 (1*,0,0,0,-) 7. Dan Thompson - 7+3 (2,1*,1*,1,2*)

Birmingham Brummies - 41 pkt. 1. Vaclav Milik - 7+2 (1*,3,2,1*) 2. Tom Brennan - 8+2 (2,1,3,1*,1*) 3. Wiktor Lampart - 5 (3,2,u,0) 4. Steve Worrall - 4+2 (2*,1*,1,w) 5. Scott Nicholls - 11 (3,1,3,2,2) 6. Zach Cook - 6 (3,0,0,2,1) 7. Leon Flint - 0 (d,d,d,-)

Bieg po biegu: 1. Ellis, Brennan, Milik, Sajfutdinow (w/u) - 3:3 - (3:3) 2. Cook, Thompson, Jenkins, Flint (d) - 3:3 - (6:6) 3. Lampart, Worrall, Rew, King - 1:5 - (7:11) 4. Nicholls, Doyle, Thompson, Flint (d) - 3:3 - (10:14) 5. Milik, Rew, Brennan, Jenkins - 2:4 - (12:18) 6. Ellis, Sajfutdinow, Nicholls, Cook - 5:1 - (17:19) 7. Doyle, Lampart, Worrall, Jenkins - 3:3 - (20:22) 8. Brennan, Ellis, Thompson, Flint (d) - 3:3 - (23:25) 9. Nicholls, King, Rew, Cook - 3:3 - (26:28) 10. Ellis, Sajfutdinow, Worrall, Lampart (u) - 5:1 - (31:29) 11. Doyle, Milik, Brennan, Jenkins - 3:3 - (34:32) 12. King, Cook, Thompson, Lampart - 4:2 - (38:34) 13. Doyle, Nicholls, Milik, Sajfutdinow (w/u) - 3:3 - (41:37) 14. Rew, Thompson, Cook, Worrall (w/u) - 5:1 - (46:38) 15. Doyle, Nicholls, Brennan, Ellis - 3:3 - (49:41)

ZOBACZ WIDEO: Wywiady pomiędzy biegami. Czy w przyszłości znikną z transmisji?

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)