Tai Woffinden cierpiał w Vojens. "Ból się opłacił"

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

[tag=8067]Tai Woffinden[/tag] wystartował w Vojens mimo nadal odczuwalnych skutków kontuzji lewej ręki. Brytyjczyk jest zadowolony ze swojego dorobku - wywalczył 7 punktów.

W tym artykule dowiesz się o:

- Ból się opłacił. Mój pierwszy wyścig był katastrofą. Ruszyłem się i dotknąłem taśmy, nie mogłem mieć zatem żadnych pretensji do decyzji sędziego. W drugim biegu zabrakło mi siły w pierwszym łuku. Nie myślałem o wycofaniu się z turnieju - powiedział. - Na szczęście sprawy potoczyły się dla mnie dobrze i byłem w stanie przejechać cale zawody - choć idealnie byłoby, gdybym zdobył punkt więcej i awansował do półfinału - dodał. [ad=rectangle] Woffinden swój wynik traktuje w kategoriach sukcesu. - Szczerze mówiąc jestem zachwycony. Ból był dokuczliwy, ale wygranie wyścigu trzy tygodnie po poważnej kontuzji to coś, z czego jestem dumny.

Woffinden zajmuje obecnie 2. lokatę w klasyfikacji ogólnej cyklu. Do prowadzącego Grega Hancocka traci 7 punktów. - Mam kolejne dwa tygodnie przez kolejną rundą w Sztokholmie. Jest czterech czy pięciu zawodników mających poważne szanse na mistrzostwo, a ja jestem jednym z nich. Zamierzam ciężko pracować każdego dnia. Mam nadzieję, że ten okres przyniesie wyraźną poprawę mojego tanu zdrowia - zakończył.

źródło: speedwaygp.com

Źródło artykułu: