Prezes ROW-u Rybnik zapowiada kolejne transfery. Będzie jeszcze dwóch nowych zawodników?

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Jakub Brzózka / Na zdjęciu: mecz Fogo Unia - ROW. Para rybniczan na prowadzeniu
WP SportoweFakty / Jakub Brzózka / Na zdjęciu: mecz Fogo Unia - ROW. Para rybniczan na prowadzeniu
zdjęcie autora artykułu

Podczas oficjalnej prezentacji ROW Rybnik poinformował, że nowym zawodnikiem zespołu został Daniel Bewley. Młody Anglik dołączył tym samym do 15-letniego Leona Flinta, którym klub pochwalił się już wcześniej. Na tym jednak się nie skończy.

- Daniel Bewley to zawodnik, który ma dwa ogromne atuty. Po pierwsze jest młody. Poza tym, cechuje go wielka odwaga. Potrafi trzymać gaz. Uważamy, że sporo w przyszłości zwojuje - mówi nam prezes Krzysztof Mrozek. - Nie chcę się rozwodzić nad tym, jakie były w tym przypadku tajniki działania. Faktem jest jednak, że budujemy pewien zaciąg, a wszystko dzieje się zgodnie z wypracowanym już jakiś czasu temu schematem. Mamy to naprawdę dobrze przećwiczone i dlatego w Rybniku regularnie pojawiają się nowe talenty - dodaje szef ROW-u Rybnik.

Wiadomo, że w schemacie, o którym mówi prezes ROW-u, wszystko kręci się wokół Marka Courtney'a. Zaufany człowiek Krzysztofa Mrozka regularnie poleca klubowi utalentowanych zawodników zagranicznych. Tak samo było w przypadku Daniela Bewley'a.

- Ustaliśmy wszystkie warunki. W maju otwiera się okienko transferowe i wtedy zostanie podpisany kontrakt. Nie oznacza to jednak, że on dopiero wtedy pojawi się w Rybniku. Plan jest taki, żeby trenował z nami już wcześniej. Być może pojedzie nawet w sparingach. Do tego przecież nie jest potrzebny podpisany kontrakt. Jeśli wypadnie dobrze, to może będzie jeździć już nawet w lidze - wyjaśnia Mrozek.

Wcześniej ROW pozyskał innego młodego żużlowca Leona Flinta. Lista życzeń klubu jest jednak znacznie dłuższa. - To na pewno nie jest koniec. W tym roku dołączy do nas jeszcze jeden lub nawet dwóch nowych zawodników - zapowiada Mrozek.

ZOBACZ WIDEO Falubaz przespał okres transferowy. "Za późno się zorientowali, że trzeba działać"

Źródło artykułu: