Premiership: Zacięty mecz w Leicester dla Poole. Pieszczek i Woryna nie odegrali większych ról

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Jakub Janecki / Na zdjęciu: Nicolai Klindt
WP SportoweFakty / Jakub Janecki / Na zdjęciu: Nicolai Klindt
zdjęcie autora artykułu

Wynik długo oscylował wokół remisu, aż dziesięć biegów kończyło się wynikami 5:1 lub 1:5, ale ostatecznie Poole Pirates zdołało pokonać na wyjeździe Leicester Lions 47:43. Po obu stronach słabo spisali się Krystian Pieszczek i Kacper Woryna.

Mecz tylko momentami obfitował w ciekawe akcje na specyficznym owalu na Beaumont Park i to, co było w całym spotkaniu najciekawsze to wynik. Leicester dwukrotnie potrafiło osiągnąć czteropunktowe prowadzenie, ale jednak nie zdołało go utrzymać do końca spotkania. A te... czterema "oczkami" wygrało Poole. Prawdziwą gwiazdą wieczoru był Nicolai Klindt. Duńczyk potwierdził, że ma ostatnio fenomenalny okres i zdobył w siedmiu biegach aż 17 punktów i bonus.

Piratom nie pomógł zbytnio Kacper Woryna, który próbował walczyć, ale niewiele z tego wynikało. Polak zdobył w poniedziałkowy wieczór tylko jeden punkt. Nieco lepiej spisał się Krystian Pieszczek. Gdańszczanin dołożył do dorobku Lwów 4 punkty, ale może mówić o niedosycie. W biegu czternastym upadł na tor po zderzeniu z Richie'em Worrallem i został wykluczony. Powtórki pokazały jednak, że była to mocno wątpliwa decyzja sędziego.

Goście dzięki niej wygrali 5:1 i w efekcie wyrównali stan meczu na 42:42. W ostatniej gonitwie za sprawą Klindta i Brady'ego Kurtza pokonali natomiast duński duet Kenneth Bjerre - Hans Andersen, zapewniając zwycięstwo swojej drużynie.

Punktacja:

Leicester Lions - 43 1. Kenneth Bjerre - 8+2 (3,2*,2*,u,1) 2. Ricky Wells - 9+1 (2*,3,1,3) 3. Charles Wright - 7+1 (2*,0,2,3) 4. Krystian Pieszczek - 4 (3,1,0,w) 5. Hans Andersen - 11 (2,3,3,3,0) 6. James Sarjeant - 4+1 (1,u,0,2*,1) 7. Todd Kurtz - 0 (d,0,0,-)

Poole Pirates - 47 1. Brady Kurtz - 9+1 (0,3,2,2,2*) 2. Josh Grajczonek - 7+2 (1,2*,3,1*) 3. Kacper Woryna - 1+1 (d,1*,0,-) 4. Richie Worrall - 6+1 (1,2,1,2*) 5. Linus Sundstroem - 4+1 (1,1,1,1*) 6. Frederik Jakobsen - 3+1 (2*,0,-,1) 7. Nicolai Klindt - 17+1 (3,3,2*,3,0,3,3)

Bieg po biegu: 1. Bjerre, Wells, Grajczonek, B. Kurtz - 5:1 - (5:1) 2. Klindt, Jakobsen, Sarjeant, T. Kurtz (d/4) - 1:5 - (6:6) 3. Pieszczek, Wright, Worrall, Woryna (d/4) - 5:1 - (11:7) 4. Klindt, Andersen, Sundstroem, T. Kurtz - 2:4 - (13:11) 5. B. Kurtz, Grajczonek, Pieszczek, Wright - 1:5 - (14:16) 6. Wells, Bjerre, Sundstroem, Jakobsen - 5:1 - (19:17) 7. Andersen, Worrall, Woryna, Sarjeant (u/4) - 3:3 - (22:20) 8. Grajczonek, Klindt, Wells, T. Kurtz - 1:5 - (23:25) 9. Klindt, Wright, Sundstroem, Pieszczek - 2:4 - (25:29) 10. Wells, Bjerre, Worrall, Woryna - 5:1 - (30:30) 11. Andersen, B. Kurtz, Grajczonek, Sarjeant - 3:3 - (33:33) 12. Wright, Sarjeant, Jakobsen, Klindt - 5:1 - (38:34) 13. Andersen, B. Kurtz, Sundstroem, Bjerre (u/4) - 3:3 - (41:37) 14. Klindt, Worrall, Sarjeant, Pieszczek (w/su) - 1:5 - (42:42) 15. Klindt, B. Kurtz, Bjerre, Andersen - 1:5 - (43:47)

Sędzia: Mick Bates

ZOBACZ WIDEO Warunki na torze w Gdańsku coraz bardziej sprzyjają walce. Będzie dużo emocji na PGE IMME?

Źródło artykułu: