Championship: wygrane Birmingham Brummies i Leicester Lions. Wysoka forma Chrisa Harrisa

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Jarosław Pabijan / Na zdjęciu: Chris Harris
WP SportoweFakty / Jarosław Pabijan / Na zdjęciu: Chris Harris
zdjęcie autora artykułu

Birmingham Brummies oraz Leicester Lions zwyciężyły w środowych meczach brytyjskiej Championship (2. klasa rozgrywek). Bardzo udany występ zaliczył Chris Harris, który zdobył 16 punktów.

Do rzadko spotykanej sytuacji doszło w Birmingham. Miejscowa drużyna wystąpiła z zaledwie trzema swoimi zawodnikami w składzie. Za Zacha Wajtknechta stosowane było z/z, natomiast Charles Wright, Broc Nicol i Connor Coles pojechali gościnnie.

Mimo to Brummies zdołali pokonać na własnym torze Newcastle Diamonds 49:41. Dobre występy zaliczyli Broc Nicol (13+1), Charles Wright (13) oraz Paco Castagna (10+3). Liderem gości był Steve Worrall (11+1).

Czytaj także: Żużel. Siergiej Łogaczow wyszedł ze szpitala w Gdańsku. Prezes Mrozek pojechał po zawodnika

W drugim spotkaniu ekipie Somerset Rebels nie pomogła świetna dyspozycja Chrisa Harrisa. Doświadczony Brytyjczyk zapisał na swoim koncie 16 "oczek". Mimo to "Rebelianci" ulegli Leicester Lions 42:48.

ZOBACZ WIDEO Sam Doyle nie mógł wygrać spotkania. Zobacz skrót meczu MRGARDEN GKM Grudziądz - Get Well Toruń

Czytaj także: W czwartek powrót magazynu "Bez Hamulców". Tyko u nas! Były menedżer Get Well - Jacek Frątczak przerywa milczenie

Punktacja (za: Speedway Updates)

Championship: Birmingham Brummies - Newcastle Diamonds

Birmingham Brummies - 49: 1. Charles Wright (gość) - 13 (2,3,3,3,2) 2. James Shanes - 6+2 (1*,1,2*,2,0) 3. Zach Wajtknecht - z/z 4. Paco Castagna - 10+3 (3,3,1*,1,1*,1*) 5. Tero Aarnio - 5 (2,3,0,0) 6. Broc Nicol (gość) - 13+1 (3,2*,0,2,1,3,2) 7. Connor Coles (gość) - 2+1 (1,1*,0)

Newcastle Diamonds - 41: 1. Steve Worrall - 11+1 (3,1,3,2*,2,w) 2. Max Clegg - 6 (0,0,3,3) 3. Lasse Bjerre - 7+1 (2,2,1*,2) 4. Matthew Wethers - 9+1 (0,1*,2,3,3) 5. Thomas Joergensen - 5+1 (3,1,0,1*) 6. Jacob Bukhave - 2 (2,0,0) 7. Danny Phillips - 1 (0,0,1,0)

Bieg po biegu: 1. Worrall, Wright, Shanes, Clegg 3:3 2. Nicol, Bukhave, Coles, Phillips 4:2 (7:5) 3. Castagna, Bjerre, Shanes, Wethers 4:2 (11:7) 4. Joergensen, Aarnio, Coles, Phillips 3:3 (14:10) 5. Castagna, Nicol, Worrall, Clegg 5:1 (19:11) 6. Wright, Shanes, Joergensen, Bukhave 5:1 (24:12) 7. Aarnio, Bjerre, Wethers, Nicol 3:3 (27:15) 8. Clegg, Shanes, Phillips, Coles 2:4 (29:19) 9. Worrall, Nicol, Castagna, Joergensen 3:3 (32:22) 10. Wright, Wethers, Bjerre, Shanes 3:3 (35:25) 11. Clegg, Worrall, Nicol, Aarnio 1:5 (36:30) 12. Nicol, Bjerre, Castagna, Bukhave 4:2 (40:32) 13. Wright, Worrall, Joergensen, Aarnio 3:3 (43:35) 14. Wethers, Nicol, Castagna, Phillips 3:3 (46:38) 15. Wethers, Wright, Castagna, Worrall (w/u) 3:3 (49:41)

Championship: Somerset Rebels - Leicester Lions

Somerset Rebels - 42: 1. Rory Schlein - 6+1 (d,3,1,1*,1) 2. Todd Kurtz - 5 (1,1,3,0) 3. Valentin Grobauer - 3 (2,1,0) 4. Nicolas Covatti - 5+1 (0,1,3,1*) 5. Chris Harris - 16 (2,3,3,3,2,3) 6. Anders Rowe - 5 (3,0,0,2) 7. Henry Atkins - 2 (0,0,0,2)

Leicester Lions - 48: 1. Scott Nicholls - 7+1 (2*,0,2,3) 2. Ellis Perks - 8+1 (3,2,2,1*) 3. Josh Bates - 9+2 (3,1*,2*,3,0) 4. Ryan Douglas - 11 (1,2,3,3,2) 5. Richie Worrall - 5 (1,2,2,0) 6. Jack Thomas - 2 (2,w,0) 7. Connor Mountain - 6+1 (1*,3,1*,1,0)

Bieg po biegu: 1. Perks, Nicholls, Kurtz, Schlein (d) 1:5 2. Rowe, Thomas, Mountain, Atkins 3:3 (4:8) 3. Bates, Grobauer, Douglas, Covatti 2:4 (6:12) 4. Mountain, Harris, Worrall, Atkins 2:4 (8:16) 5. Harris, Perks, Covatti, Nicholls 4:2 (12:18) 6. Schlein, Worrall, Kurtz, Thomas (w) 4:2 (16:20) 7. Harris, Douglas, Bates, Atkins 3:3 (19:23) 8. Kurtz, Perks, Mountain, Rowe 3:3 (22:26) 9. Covatti, Worrall, Grobauer, Thomas 4:2 (26:28) 10. Douglas, Bates, Schlein, Kurtz 1:5 (27:33) 11. Harris, Nicholls, Perks, Rowe 3:3 (30:36) 12. Bates, Atkins, Mountain, Grobauer 2:4 (32:40) 13. Nicholls, Harris, Schlein, Worrall 3:3 (35:43) 14. Douglas, Rowe, Covatti, Mountain 3:3 (38:46) 15. Harris, Douglas, Schlein, Bates 4:2 (42:48)

Źródło artykułu: