Żużel. Mateusz Bartkowiak po wstępnych badaniach. Doznał m.in. wstrząśnienia mózgu

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Mateusz Bartkowiak
WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Mateusz Bartkowiak
zdjęcie autora artykułu

W 20. wyścigu wtorkowej Ligi Juniorów w Grudziądzu doszło do groźnie wyglądającego upadku z udziałem Kacpra Pludry i Mateusza Bartkowiaka. Ten drugi został przewieziony do szpitala na badania. Moje Bermudy Stal poinformowała o jego stanie zdrowia.

I runda Ligi Juniorów w Grudziądzu obfitowała w upadki. Do najgroźniejszego zdarzenia doszło w 20. wyścigu. Na pierwszym łuku trzeciego okrążenia upadli Kacper Pludra i Mateusz Bartkowiak, a jeden z motocykli wylądował na trybunach.

Wykluczony z powtórki został Pludra. Zawodnikowi Fogo Unii Leszno nic się nie stało, natomiast Bartkowiak został przewieziony do szpitala na badania. W środę Moje Bermudy Stal Gorzów poinformowała o jego stanie zdrowia.

Mateusz Bartkowiak doznał wstrząśnienia mózgu, a oprócz tego ma rozcięty łuk brwiowy i zbite płuco. Podejrzewano także pęknięcie dwóch kręgów piersiowych.

15 lipca młodzieżowiec ma przejść szczegółowe konsultacje u specjalistów. Po nich pojawią się kolejne informacje dotyczące stanu jego zdrowia, a także tego, jak długo potrwa jego przerwa w startach.

Czytaj także:Prezes PGE Ekstraligi: Środowisko musi się przebudzić. To zakażenie to sygnał ostrzegawczyPozytywny wynik testu COVID-19 w PGE Ekstralidze!

ZOBACZ WIDEO Kacper Woryna: Dwa lata w pierwszej lidze mi nie zaszkodziły

Źródło artykułu: