Chwile grozy na Stamford Bridge. Azpilicueta padł jak rażony piorunem

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images /  Julian Finney / Na zdjęciu: Cesar Azpilicueta znoszony na noszach
Getty Images / Julian Finney / Na zdjęciu: Cesar Azpilicueta znoszony na noszach
zdjęcie autora artykułu

Do niebezpiecznej sytuacji doszło w trakcie sobotniego meczu Chelsea z Southampton. Napastnik gości, Sekou Mara, próbując uderzenia nożycami, kopnął wprost w głowę Cesara Azpilicuety.

Sporo nerwów kosztowało sympatyków "The Blues" sobotnie spotkanie ich drużyny z Southampton FC. Nie dość, że podopieczni Grahama Pottera kolejny raz się skompromitowali, przegrywając 0:1 z ostatnią drużyną w lidze, to w dodatku poważnie wyglądającej kontuzji doznał kapitan ich zespołu - Cesar Azpilicueta.

Hiszpan w 74. minucie próbował interweniować przy strzale Sekou Mary. Francuz, nie widząc rywala, złożył się do uderzenia nożycami, jednak zamiast w piłkę, trafił w głowę Azpilicuety.

Defensor Chelsea padł na murawę, a momentalnie wokół niego zebrała się grupka zaaferowanych piłkarzy obu drużyn.

Ostatecznie mecz został przerwany na kilka dobrych minut, by Azpilicuetą mógł zająć się sztab medyczny. Piłkarzowi jeszcze na boisku został podany tlen, a murawę opuszczał na noszach.

Ostatecznie jednak, w momencie gdy był znoszony z boiska, był przytomny i był w stanie pomachać do fanów. Póki co nie ma jednak dokładniejszych informacji co do stanu zdrowia 33-latka.

Całą sytuację można zobaczyć na poniższym wideo:

Czytaj także:  - Nowe wieści ws. Alvesa. Sąd pochyli się nad jego prośbąNowy sponsor na koszulkach Barcelony jeszcze w tym sezonie?

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)