W tym artykule dowiesz się o:
- To nie jest spontaniczna, tylko głęboko przemyślana decyzja. Zarząd już wcześniej był przygotowany na tę decyzję, natomiast dwa dni temu została ona ostatecznie zaakceptowana - mówił w środę dyrektor sportowy Legii Warszawa Jacek Zieliński.
Przypomnijmy, Kosta Runjaić miał ważny kontrakt z Legią Warszawa do 30 czerwca 2026 roku. Umowa została przedłużona w lipcu ubiegłego roku, co - jak się okazuje - będzie miało swoje konsekwencje dla stołecznego klubu.
Bo to nie tak, że Legia zwalnia trenera, następuje tzw. uścisk dłoni prezesa i każda ze stron rozchodzi się w swoim kierunku. Mimo iż Runjaić w Legii już nie pracuje, to i tak trzeba mu wypłacić wszystkie pensje do końca umowy.
ZOBACZ WIDEO: Jakie jest największe osiągnięcie "Lewego"? "Nigdy o tym nie marzyłem"
Jak informuje "Przegląd Sportowy", Runjaić otrzyma całość. Niezależnie od tego, czy znajdzie wkrótce nową drużynę czy nie. Płatność zostanie rozłożona na trzy raty. Pierwsza ma wpłynąć na jego konto w najbliższym czasie, druga w przyszłym sezonie, a ostatnia na koniec.
Runjaić zarabiał w Legii około 30 tys. euro miesięcznie, więc mnożąc to razy 26 miesięcy, wychodzi 780 tys. euro, które wpłynie na konto szkoleniowca.
Tu ciekawostka, bo poprzedni trenerzy Legii (Czesław Michniewicz, Aleksandar Vuković) otrzymywali pieniądze co miesiąc, ale tylko do momentu, gdy znaleźli sobie nowego pracodawcę. W przypadku Runjaicia jest inaczej.
CZYTAJ TAKŻE: Świetne wieści z Włoch ws. Piotra Zielińskiego Wielki sukces Czechów. Polacy marzą o tym od dawna
Zgłoś błąd w treści
na Instagramie 
na Facebooku 
