WRC: niebezpiecznie w Rajdzie Meksyku. Wszystko z powodu sztucznej hopki

Do kuriozalnej sytuacji doszło na pokazowym odcinku Rajdu Meksyku. Kierowcy mieli do przejechania krótką trasę w Guanajuato, która fanom WRC kojarzy się z efektownym podziemnym tunelem. Tyle że tym razem na końcowej fazie odcinka dołożono sztuczną hopkę.

Przeszkoda zaczęła sprawiać problemy kierowcom, bo samochody mocno wyskakiwały w powietrze i lądowały na ziemi przednim zawieszeniem. W takiej sytuacji istniało ryzyko uszkodzenia rajdówek, więc organizatorzy przerwali rywalizację. Odcinek przejechało 13 z 23 załóg.

"Hopka została uszkodzona, a brak możliwości jej naprawienia i sprawdzenia czy można ją pokonać w sposób bezpieczny sprawiły, że podjęliśmy decyzję o anulowaniu odcinka" - poinformowali organizatorzy.

Z grona WRC próby nie pokonali Sebastien Ogier, Thierry Neuville i Ott Tanak. Do czasu przerwania odcinka specjalnego, najlepszy czas miał Esapekka Lappi, który o 0,1 s wyprzedzał Andreasa Mikkelsena.

- Nie spodziewałem się takiego skoku - przyznał Lappi, a jego skok można zobaczyć na nagraniu poniżej.

Chociaż Ogier, Neuville i Tanak nie pokonali odcinka pomiarowego, to organizatorzy rajdu postanowili przypisać im czas osiągnięty wcześniej przez Krisa Meeke, bo uznano go za dość reprezentatywny. W efekcie wspomniana trójka kierowców ma 0,6 s straty do Lappiego.

Wyniki Rajdu Meksyku po 1. odcinku specjalnym:

ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Race i kontrowersyjne transparenty. "Na tym traci liga"