Czy legenda boksu zareaguje i podejmie wyzwanie? Cóż to by była za walka!

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Quinn Rooney / Na zdjęciu: Hafthor Bjornsson
Getty Images / Quinn Rooney / Na zdjęciu: Hafthor Bjornsson
zdjęcie autora artykułu

Potężny Islandczyk Hafthor Bjornsson ma plan na swoją kolejną walkę pokazową. Chciałby stanąć w ringu na przeciwko jednej z legend boksu zawodowego. - Byłbym zaszczycony - przyznał.

W tym artykule dowiesz się o:

Hafthor Bjornsson to mistrz świata strongmanów z 2018 roku, a dużą popularność dała mu rola "Góry" w "Grze o tron". Od jakiegoś czasu Islandczyk próbuje z kolei swoich sił w ringu.

Najnowszym pomysłem jest pojedynek z żywą legendą boksu. Rywalem Bjornssona miałby być Mike Tyson, który niedawno wrócił "do zabawy" - w listopadzie ubiegłego roku wrócił na pojedynek z Roy'em Jonesem Jr, a walka zakończyła się wynikiem remisowym.

- Gdyby Mike Tyson chciał ze mną walczyć, nie powiedziałbym nie. Byłbym zaszczycony, mogąc poczuć jego moc - przyznał w rozmowie z "The Sun". Co ciekawe dwójka ta wystąpiła obok siebie w filmie akcji "Desert Strike", który ma się wkrótce ukazać.

ZOBACZ WIDEO: KSW 63. Soldić o rozmowie z Chalidowem i kolejnej walce. "To moja rutyna"

Bjornsson od jakiegoś czasu flirtuje z boksem. - Pierwsze kilka razy, kiedy miałem zamiar podejść do sparingu, denerwowałem się. Wiedziałem, że dostanę ciosy w twarz, a to nie jest zbyt miłe. Im więcej to robię, tym mniej się denerwuję. Teraz czuję nawet ekscytację - przyznał.

Czy dojdzie do takiej walki? Czas pewnie pokaże. Islandczyk skupia się na razie na innych pojedynkach. 18 września jego rywalem miał być Eddie Hall, ale doznał kontuzji zerwani mięśnia bicepsa. Jego miejsce mógł zająć... Mariusz Pudzianowski. Negocjacje były już zaawansowane, ale finalnie do walki nie dojdzie, bo rywalem Bjornssona będzie Devon Larrat, kanadyjska legenda armwrestlingu.

Zobacz także: To byłby największy pojedynek w KSW. Chalidow nie ma wątpliwości Tomasz Adamek w MMA? "Duża organizacja proponuje mu fight"

Źródło artykułu:
Komentarze (0)