Żużel. Indywidualny mistrz świata już deklasuje! Kryterium Asów po raz trzeci dla Zmarzlika

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: Bartosz Zmarzlik
WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: Bartosz Zmarzlik
zdjęcie autora artykułu

Zwycięstwem z kompletem punktów Bartosza Zmarzlika zakończyło się niedzielne Kryterium Asów. Na torze w Bydgoszczy indywidualny mistrz świata zaprezentował znakomity speedway i po raz trzeci w karierze sięgnął po triumf w tym turnieju.

Była to już XXXV edycja Kryterium Asów Polskich Lig Żużlowych im. Mieczysława Połukarda na torze w Bydgoszczy. Organizatorzy postarali się po raz czwarty z rzędu od czasu wznowienia tego turnieju, aby skomponować atrakcyjną listę startową i zapewnić kibicom dobrą rozrywkę u progu sezonu. Dopisała pogoda, o co były obawy po ostatnich dniach, gdy w mieście nad Brdą padał deszcz. Z tego też powodu nawierzchnia już od środy była chroniona przez plandekę.

W pierwszej części niedzielnych zawodów, zgodnie z przypuszczeniami, kluczem do sukcesu był start i jazda przy krawężniku. Przyszedł wyścig piąty i mieliśmy pierwszy pokaz świetnego żużla. Zacięty pojedynek Krzysztofa Buczkowskiego i Bartosza Zmarzlika na pewno rozpalił kibiców. Indywidualny mistrz świata w swoim stylu wyprzedził starszego kolegę pod koniec biegu. - Mało zabrakło, żeby pokonać Bartka. Przechytrzył mnie, był trochę szybszy i było trochę moich błędów, ale mogło się to podobać - przyznał zawodnik miejscowej Abramczyk Polonii Bydgoszcz w rozmowie z TVP Sport.

Zmarzlik był tym samym niepokonany po dwóch seriach, ale nie był jedynym z kompletem na koncie. Imponowała prędkość i pewność jazdy Szymona Woźniaka, który w ósmej gonitwie wykręcił najlepszy czas zawodów. Po przerwie nie zniechęcił go niegroźny upadek, bo też w powtórce wzorowo wybronił się przed napędzającym się przy samej bandzie Kai'em Huckenbeckiem. Krótko po nim Zmarzlik wygrał trzeci raz i obserwatorzy imprezy mogli już powoli wypatrywać biegu, w którym ta dwójka stanie razem pod taśmą.

A miało to miejsce w piętnastym niedzielnego popołudnia przy Sportowej. Gdy przyszło co do czego, walki pomiędzy zainteresowanymi nie było. Woźniak od startu jechał z tyłu, przegrywając nie tylko z szalejącym Zmarzlikiem, ale też Dominikiem Kuberą i Mateuszem Szczepaniakiem. W tym momencie najlepszemu żużlowcowi na świecie wystarczał już tylko punkt, aby zapewnić sobie trzeci w karierze (poprzednio w latach 2021-2022) triumf w bydgoskim Kryterium Asów i zrównać się w tym z Romanem Jankowskim. Oczywiście, Zmarzlik nie miał zamiaru podchodzić do zadania minimalistycznie i piątą serią domknął komplet 15 punktów.    ZOBACZ WIDEO: Nie od razu się zdecydował. Rafał Okoniewski o kulisach umowy z Unią

Na uwagę zasługiwała bardzo dobra postawa wspomnianego już Buczkowskiego, który popisywał się niezwykle odważną i widowiskową jazdą. - Krzysiek jest dziś klasą sam dla siebie. Widać jak jedzie, walczy, jest szybki, pokazywał to już na pierwszych treningach - mówił zadowolony jego trener klubowy Tomasz Bajerski dla TVP Sport. Po czwartej serii wraz z Woźniakiem i Artiomem Łagutą miał 9 "oczek" w dorobku, więc liczył się w batalii o podium.

Szansę na ukończenie zmagań w pierwszej trójce Buczkowski zaprzepaścił jednak w kluczowym momencie po tym, jak dojechał do mety ostatni. Wcześniej wygrał Woźniak, a w klasyfikacji wyprzedzili go jeszcze Łaguta i Jason Doyle, który nadrobił straty po dotknięciu taśmy w trzeciej serii. Z uwagi na to, że Rosjanin z polskim obywatelstwem i Australijczyk zgromadzili po 10 punktów, czekał ich wyścig dodatkowy o pozycję na "pudle". W tej batalii zdecydowanie lepszy okazał się Łaguta.

Za wykręcenie najlepszego czasu dnia Woźniak otrzymał wyjątkowy puchar, który przed rozpoczęciem ścigania prezentował prezes Polonii, Jerzy Kanclerz. Jest to trofeum, po które w 1951 roku w Criterium Asów sięgnął śp. Zbigniew Raniszewski. Dzięki uprzejmości najbliższej rodziny tego tragicznie zmarłego żużlowca nagroda trafiła teraz w ręce jednego z jego następców.

Wyniki:

1. Bartosz Zmarzlik (Orlen Oil Motor Lublin) - 15 (3,3,3,3,3) 2. Szymon Woźniak (ebut.pl Stal Gorzów) - 12 (3,3,3,0,3) 3. Artiom Łaguta (Betard Sparta Wrocław) - 10+3 (1,3,2,3,1) 4. Jason Doyle (ZOOleszcz GKM Grudziądz) - 10+2 (2,3,t,3,2) 5. Jarosław Hampel (NovyHotel Falubaz Zielona Góra) - 9 (3,0,1,3,2) 6. Krzysztof Buczkowski (Abramczyk Polonia Bydgoszcz) - 9 (2,2,3,2,0) 7. Kai Huckenbeck (Abramczyk Polonia Bydgoszcz) - 9 (2,0,2,2,3) 8. Dominik Kubera (Orlen Oil Motor Lublin) - 9 (0,2,2,2,3) 9. Patryk Dudek (KS Apator Toruń) - 6 (0,0,3,1,2) 10. Andrzej Lebiediew (Fogo Unia Leszno) - 6 (0,2,2,1,1) 11. Andreas Lyager (Abramczyk Polonia Bydgoszcz) - 6 (1,1,1,1,2) 12. Wiktor Przyjemski (Orlen Oil Motor Lublin) - 5 (3,1,1,0,w) 13. Maciej Janowski (Betard Sparta Wrocław) - 5 (2,1,0,2,0) 14. Tim Soerensen (Abramczyk Polonia Bydgoszcz) - 5 (1,2,1,0,1) 15. Mateusz Szczepaniak (Abramczyk Polonia Bydgoszcz) - 4 (1,1,0,1,1) 16. Daniel Jeleniewski (Unia Tarnów) - 0 (0,0,0,-,-) 17. Olivier Buszkiewicz (Abramczyk Polonia Bydgoszcz) - 0 (0,0) 18. Franciszek Karczewski (Abramczyk Polonia Bydgoszcz) - 0 (0)

Bieg po biegu: 1. (63,63) Hampel, Huckenbeck, Lyager, Kubera 2. (62,76) Zmarzlik, Doyle, Łaguta, Dudek 3. (63,43) Przyjemski, Janowski, Szczepaniak, Lebiediew 4. (62,95) Woźniak, Buczkowski, Soerensen, Jeleniewski 5. (62,31) Zmarzlik, Buczkowski, Janowski, Huckenbeck 6. (62,46) Doyle, Soerensen, Szczepaniak, Hampel 7. (62,34) Łaguta, Kubera, Przyjemski, Jeleniewski 8. (62,00) Woźniak, Lebiediew, Lyager, Dudek 9. (64,50) Woźniak, Huckenbeck, Przyjemski, Buszkiewicz (Doyle - t) 10. (63,29) Zmarzlik, Lebiediew, Hampel, Jeleniewski 11. (64,67) Dudek, Kubera, Soerensen, Janowski 12. (64,12) Buczkowski, Łaguta, Lyager, Szczepaniak 13. (62,97) Łaguta, Huckenbeck, Lebiediew, Soerensen 14. (64,26) Hampel, Buczkowski, Dudek, Przyjemski 15. (63,71) Zmarzlik, Kubera, Szczepaniak, Woźniak 16. (64,11) Doyle, Janowski, Lyager, Karczewski 17. (63,30) Huckenbeck, Dudek, Szczepaniak, Buszkiewicz 18. (64,43) Woźniak, Hampel, Łaguta, Janowski 19. (64,16) Kubera, Doyle, Lebiediew, Buczkowski 20. (64,46) Zmarzlik, Lyager, Soerensen, Przyjemski (w/u)

Bieg dodatkowy o 3. miejsce: Łaguta, Doyle

Sędzia: Krzysztof Meyze NCD: 62,00 sek. - uzyskał Szymon Woźniak w biegu 8.

CZYTAJ WIĘCEJ: Znamy godziny meczów 1. i 2. kolejki PGE Ekstraligi. Inauguracja we Wrocławiu Poznaliśmy daty i godziny pierwszych dwóch kolejek Metalkas 2. Ekstraligi

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Czy Bartosz Zmarzlik obroni w tym roku tytuł indywidualnego mistrza świata?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (19)
avatar
POLONISTA Z KRWI I KOŚCI
25.03.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo Bartas! Jest moc! ;) Co do Naszych to fajnie Kai i Buczek pojechali! Czekam już z niecierpliwością na ligę! ;) Dobranoc!  
avatar
Malpka w ZOO
25.03.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
KOLEJNY TURNIEJEK ZA PIENIADZE PODATNIKA, NA KTORYM ZUZLOWCY OFICJALNIE POTWIERDZILI, ZE SOBIE USTAWIENIA TESTOWALI.  
avatar
Richard Varga Gattling
25.03.2024
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Nikt nie wspomniał o bardzo dobrym występie Jasona "$" Doyle. Bardzo dobry prognostyk pod mecz inauguracyjny z Lublinem.  
avatar
Ż_N_B
25.03.2024
Zgłoś do moderacji
1
3
Odpowiedz
Życzę Bartkowi jak najlepiej jednak bez Emila i Artioma to nie to samo.  W zeszłym roku Emil zostałby IMŚ  
avatar
GRYFM
25.03.2024
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Gratulacje dla Bartka, Szymona Artioma i Buczka za pazur. Pierwsze zawody pokazały że Zmarzlik jest w innej lidze. Oglądanie na żywo walki z Buczkiem palce lizać. Janowski, Przyjemski są po kon Czytaj całość