Na drugim okrążeniu upadli Małkiewicz i Mencel. Zawodnika z Leszna pociągnęło na wyjściu z łuku i uderzył w jadącego przed nim rywala. Na szczęście obaj wstali o własnych siłach i wrócili do parku maszyn.

Tym razem Halkiewicz po dobrym starcie przypilnował krawężnika i wyszedł na pierwsze miejsce. Do ostatnich metrów trwała walka pomiędzy nim a Malkiewiczem.

Łobodziński i Szostak zamienili się polami startowymi, co okazało się dobrym pomysłem. Łobodziński wystrzelił z pola D i nie miał sobie równych. Na czwartym okrążeniu upadł Szostak - zaliczył niegroźny uślizg po wyjechaniu na zewnętrzną.

Paluch znów gorzej wystartował, ale na drugim łuku już był pierwszy. Majewski na czwartym kółku zanotował niegroźny uslizg. Bieg z defektem motocykla ukończył Halkiewicz.

Dobra akcja Bańbora na pierwszym łuku. Przegrał start z Małkiewiczem, ten chciał go wypchnąć na zewnętrzną, ale Bańbor przytomnie zwolnił, wykonał nożyce i na wyjściu z łuku był pierwszy. Cała trójka pozostawała w kontakcie do końca wyścigu.

Łobodziński najlepiej ze startu. Drugi był Majewski, ale najpierw został wyprzedzony przez Palucha, a później popełnił prosty błąd na wyjściu z łuku i spadł na ostatnią pozycję.

Bańbor zdecydowanie najlepiej ze startu, a potem tylko zwiększał przewagę nad rywalami. Do ostatnich metrów o drugie miejsce walczyli Łobodziński i Szostak. Łobodziński cały bieg jechał nieco szerzej i to było dobrym pomysłem.

Majewski dobrze wyszedł ze startu, ale na dystansie miał olbrzymie problemy. Kowolik również nie jechał pewnie. Zastanawiająca była postawa Palucha, który tym razem słabo wyszedł spod taśmy i nie potrafił zbliżyć się do rywali.

Znów znakomicie ze startu wyszedł Kacper Łobodziński. Do końca biegu nie musiał się martwić o pierwsze miejsce. Na metę wpadł z dużą przewagą.

Na pierwszym łuku problemy miał Szostak. Wskoczył na drugie miejsce, ale jechał na tyle chaotycznie, że już na wyjściu z łuku był daleko z tyłu.

Kowolik próbował straszyć Bańbora, ale ani razu nie zbliżył się do niego na tyle, aby przeprowadzić skuteczny atak.

Rewelacyjny start Mencela. Już po kilku metrach miał przewagę motocykla nad rywalami. Tym razem ani Paluch, ani Halkiewicz nie byli w stanie zmniejszyć dystansu.

Łobodziński najlepiej że startu, ale później przez trzy okrążenia musiał się bronić przed Małkiewiczem. Kowolik był aktywny na pierwszym okrążeniu i przez moment jechał nawet przed Małkiewiczem. Po chwili jednak definitywnie stracił pozycję.

Halkiewicz przegrał start z dwójką rywali, ale już na drugim łuku wyszedł na prowadzenie. Ostatecznie na metę wjechał z dużą przewagą. Znów jechał najszerzej ze wszystkich.

Tuż przed metą Ludwiczak zanotował defekt motocykla, a w konsekwencji groźnie wyglądający upadek.

Kacper Łobodziński zanotował defekt na starcie. Rewelacyjna jazda Oskara Palucha, który na metę wpadł z przewagą pół prostej.

Antoni Mencel odważnie wyniósł się na szeroką, ale na drugim łuku zanotował upadek. Został wykluczony z powtórki.

Halkiewicz wygrał start i naprawdę dobrze jechał na dystansie. Z każdym łukiem wyjeżdżał coraz szerzej i zyskiwał przewagę.

Majewski na pierwszym łuku wyjechał szerzej i później nie nawiązał walki z rywalami. Pierwsza dwójka daleko z przodu.