Norwegowie wygrali sprint drużynowy mężczyzn. Polacy nie powalczyli o medal

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Dominik Bury
PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Dominik Bury
zdjęcie autora artykułu

Norwegowie wygrali drużynowy na MŚ w narciarstwie klasycznym 2023. Polacy, którzy w eliminacjach do finału zajęli doskonałe czwarte miejsce, w finale dobiegli na 8. pozycji, oddające ich miejsce w szeregu.

Po czwartym miejscu w eliminacjach sprintu drużynowego, reprezentanci Polski - Maciej Staręga i Dominik Bury  rozbudzili nadzieje polskich kibiców. Biało-Czerwoni nie byli na pewno faworytami, jednak mogli sprawić sensację startując z drugiego szeregu.

Podobnie jak w przypadku sprintu drużynowego kobiet, również u mężczyzn każdy z zawodników z dwuosobowych reprezentacji miał do pokonania po trzy odcinki na dystansie 1,4 kilometra. Łącznie zawodnicy biegli na dystansie 8.4 kilometra.

Od początku czołowe zespoły biegły bardzo blisko siebie, jednak co było do przewidzenia, Norwegowie - odjechali na ostatniej zmianie. Niespodziewanie do Johannesa Hoesflota Klaebo dobiegł Federico Pellegrino, jednak Włoch na ostatnich metrach nie dał rady finiszować szybciej od najlepszego obecnie biegacza narciarskiego na świecie. Brązowy medal zdobyli Francuzi.

Reprezentanci Polski od początku nie potrafili walczyć o medale, jednak byli w szerokiej czołówce. Ostatecznie Dominik Bury dobiegł na 8. pozycji, z niemal 40-sekundową stratą do Norwegii. Sensacji w wykonaniu Polski nie było, ale wynik należy uznać za pozytywny.

Wyniki sprintu drużynowego mężczyzn: 

# Reprezentacja Zawodniczki Czas
1.NorwegiaPaal Golberg, Johannes Hoesflot Klaebo17:28.1 m.
2.WłochyFrancesco de Fabiani, Federico Pellegrino+2.5 s.
3.FrancjaRenaud Jay, Richard Jouve+16.5 s.
4.KanadaAntoine Cyr, Graham Ritchie+22.9 s.
5.SzwecjaCalle Halfvarsson, Edvin Anger+29.6 s.
6.Wielka BrytaniaJames Clugnet, Andrew Young+32.5 s.
8.PolskaMaciej Staręga, Dominik Bury+39.7 s.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Anita Włodarczyk i piłka nożna? No, no - zdziwicie się!

Źródło artykułu: WP SportoweFakty