Ależ się wystroiła. Miss mundialu na meczu Ligi Mistrzów

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Giuseppe Maffia / Na zdjęciu: Ivana Knoll
Getty Images / Giuseppe Maffia / Na zdjęciu: Ivana Knoll
zdjęcie autora artykułu

Ivana Knoll nie daje o sobie zapomnieć. Miss mundialu w Katarze stale odwiedza piłkarskie stadiony i błyszczy na trybunach. Tym razem wybrała się na mecz Ligi Mistrzów i zadbała o to, aby prezentować się olśniewająco.

W tym artykule dowiesz się o:

Niewykluczone, że miejsce na oglądanie 1. kolejki Champions League wcale nie było przypadkowe. Ivana Knoll wybrała się bowiem na starcie AC Milanu z Newcastle United., a jak wiadomo, Mediolan to europejska stolica mody.

Chorwatka mogła zatem połączyć przyjemne z... przyjemnym. Najpierw shoping i poznawanie wszelkich modowych nowinek, a później creme de la creme, czyli mecz na San Siro.

Knoll oczywiście nie byłaby sobą, gdyby nie zadbała o to, aby wyróżnić się z tłumu. Miss mundialu, jak okrzyknęły ją światowe media, ubrała szary komplet. Chorwacka gwiazda odsłoniła przy tym swój szczupły brzuch, a także, jak to ma w zwyczaju, wyeksponowała biust poprzez spory dekolt w jej kurtce.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: można im pozazdrościć. Tak spędzili miesiąc miodowy

Obecnością na San Siro modelka pochwaliła się za pośrednictwem Instagrama. Na swój profil wrzuciła zdjęcia z trybun, a także oprawę kibiców Milanu, jak też miejsce, z którego przyszło jej śledzić potyczkę miejscowego zespołu Stefano Pioliego z angielską ekipą z Newcastle.

Knoll zasłynęła podczas mistrzostw świata w Katarze, które odbyły się pod koniec zeszłego roku. Wyróżniała się odważnym ubiorem, ale mimo wszystko nie podpadła władzom kraju, które mają restrykcyjne podejście co do strojów zakładanych przez kobiety.

Wręcz przeciwnie. Gdy tylko pojawiała się na trybunach wywoływała spore poruszenie, a wielu kibiców chciało z nią wspólne zdjęcie. Modelka reagowała na takie prośby z aprobatą i chętnie fotografowała się razem z fanami.

Zobacz także: Taka jest różnica w zarobkach między Świątek i Sabalenką Gdy pojawia się na stadionie w Polsce, trudno oderwać od niej wzrok

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)